Stoisz w południe przed przejściem dla pieszych. Jedzie sznur samochodów, jedzie i jedzie i jedzie, żaden samochód nie raczy się zatrzymać. W końcu trzeba niemal na samobója wbiec na pasy, bo czeka się już naprawdę za długo.
Stoisz w południe przed przejściem dla pieszych. Jedzie sznur samochodów, jedzie i jedzie i jedzie, żaden samochód nie raczy się zatrzymać. Dopiero ostatni samochód z tego sznuru samochodów się zatrzymuje przed przejściem. Łał, super dzięki.
Stoisz późnym wieczorem przed przejściem dla pieszych. Widzisz, że jedzie blisko jeden samochód a poza nim nic innego. To się zatrzymuje i Cię puszcza. A dosłownie żadnej różnicy Ci to nie robi, jakbyś poczekał te parę sekund aż przejedzie ten jedyny samochód.
Stoisz w południe przed przejściem dla pieszych. Jedzie sznur samochodów, jedzie i jedzie i jedzie, żaden samochód nie raczy się zatrzymać. W końcu trzeba niemal na samobója wbiec na pasy, bo czeka się już naprawdę za długo.
Stoisz w południe przed przejściem dla pieszych. Jedzie sznur samochodów, jedzie i jedzie i jedzie, żaden samochód nie raczy się zatrzymać. Dopiero ostatni samochód z tego sznuru samochodów się zatrzymuje przed przejściem. Łał, super dzięki.
Stoisz późnym wieczorem przed przejściem dla pieszych. Widzisz, że jedzie blisko jeden samochód a poza nim nic innego. To się zatrzymuje i Cię puszcza. A dosłownie żadnej różnicy Ci to nie robi, jakbyś poczekał te parę sekund aż przejedzie ten jedyny samochód.
#motoryzacja #heheszki #oswiadczenie