Wpis z mikrobloga

Chciałem się pochwalić, że dzisiaj mija jeden dzień od kiedy wróciłem do palenia po 5 letniej przerwie. Wreszcie mogę poczuć to zajebistego krztuszenie dymu w gardle i przylepiającą się do płuc sadzę. Nawet nie wiecie jak tęskniłem za tym zajebistym uczuciem. Całe szczęście, że za gimba nie miałem osobowości i chciałem być cool wśród moich ziomeczków więc jarałem fajki za budą. Nie wiem jak mogłem żyć bez wyjebywania tych 12zł dziennie na zwiększenie ryzyka raka, który pozwoli mi zakończyć mój #!$%@? żywot pozbawiony jakiejkolwiek silnej woli i podejmowania logicznych decyzji.

Pamiętajcie jak ktoś będzie wam mówił, żeby nie palić to go nie słuchajcie - nie wie co traci.



Pozdrawiam.

#rzucampalenie #papierosy #oswiadczeniezdupy #boldupy #bekazpodludzi #motywacja
  • 15
@platkiowsiane: Same here. Cztery ostatnie lata bez fajki, w ciągu ostatnich siedmiu lat paliłem może rok. No ale nie, musiałem zacząć jarać znowu. Bo bez odkrztuszenia tego syfu z gardła wieczorem życie to żadna przyjemność.
@piryt: no ja sie napalilem w polsce ale teraz mieszkam w ameryce tutaj jest cool super duzo placa to me i wiesz czuje sie awesome i happy bo tam jestem mam fajna szkole oryginalne fajki tabacoo a wy polaczki mieszkajcie tu i zarabiajcie 1000 zl netto
@platkiowsiane: E tam, ja sobie popalam, wśród ludzi na imprezach jakoś nie potrafię się powstrzymać. Ostatnio wypaliłem paczusię i po inbie rzuciłem. Miałem już tak kilka razy. Wszystko jest dla ludzi ale w odpowiedniej dawce. Co ciekawe kiedyś nie potrafiłem godziny bez fajki wytrzymać. Jak raz rzuciłem i nie paliłem kilka miesięcy odstawianie jest łatwiejsze. Wciąż cholernie trudne ale łatwiejsze.