Wpis z mikrobloga

@goromadska: od 4 lipca. Po prostu poszedłem do szpitala na wyrostek i przestałem. Z dnia na dzień. Śmieję się więc z ludzi, którzy usprawiedliwiają swoje nałogi i chcąc rzucić kupują jakieś gumy z nikotyną lub przesiadają się na e-papierosy. Jak się chce, to wszystko jest możliwe. Nawet mnie nie ssie. Wręcz zapach papierosów mnie odrzuca.
@jurny_juhas: Odchodzenie od nałogu jest zawsze bardzo indywidualne, nie ma co się śmiać z innych, tylko wspierać. Jednak nie ma co też demonizować trudności. Proste mimo wszystko to jest jak już nie palisz :) tak jak wszystko z przeszłości.

A zapach papierosów to nie zapach, tylko smród. Wcześniej przyciągał bo organizm domagał się nikotyny.