Za tydzień, albo dwa kończę pracę tymczasową (na okres wakacyjny), także mogę już zrobić małe podsumowanie.
Jestem zatrudniony jako inspektor jakości, a tak na prawdę nie mam z tym nic do czynienia, bo... rozdrabniam granulat. Wygląda to mniej więcej tak, że jest takie duże pudło plastikowe i jest w nim zlepiony granulat, który się lepi pod wpływem ciepła i muszę w niego #!$%@?ć taką trójkątną łopatą (tzw. rozbijak). Tak to wygląda:
Jak się trafi taki z datą utworzenia sprzed miesiąca to jest masakra totalna, ale jakoś to powoli idzie ogarnąć...
W pracy muszę poruszać się w takich noskach ponieważ są z blachą w środku czy czymś tam. Normalnie ludzie poruszają się po zakładzie w takich chodziakach, ale moja szefowa niestety nie jest w stanie zrobić zamówienia dla mnie już od dwóch miesięcy. W tym gównie normalnie nie da się chodzić, bo całe stawy w kolanach bolą.
Z racji tego, że dość często pracownicy muszą grzebać w głowicach, zmieniać kształtki czy coś w tym stylu no to jest to 10 min "przerwy" dla mnie. Więc ja jako prawilny mirek wchodzę na mirko. Na główną też (⌐͡■͜ʖ͡■). Pewnego dnia jakiś kierownik do mnie naniósł do szefowej i dostałem reprymendę sms'em ᶘᵒᴥᵒᶅ.
Jest w tym zakładzie około 3 pracowników koło 60, którzy rzucili mi się w oczy. Tacy jakoś niekoniecznie zadowoleni są z tego, że muszą jeszcze pracować, ale stwarzają inne pozory. Tutaj #oswiadczenie, że tacy ludzie powinni być już dawno na emeryturze i spędzać wolny czas z wnukami, rodziną.
Na drzwiach od kibla jest napisane AFRYKA = HUTCHINSON, a na drugich: "#!$%@? z biura" xD. Ja robię w firmie podwykonawczej, a nie bezpośrednio w Hutchinsonie.
Coś w tym napisie jest. Pewnego razu przyjechała firma co zajmuje się klimatyzacjami, żeby coś tam wymienić i jeden gościu do drugiego mówi paląc przy tym fajkę: "Poczekamy jeszcze z 20 min jak murzyny pójdą na przerwę...". W tym momencie uświadomiłEM sobie, że jestem jednym z tych murzynów xD
Podsumowując. Musisz zapieradalać jak murzyn bo inaczej ni #!$%@?.
Jestem zatrudniony jako inspektor jakości, a tak na prawdę nie mam z tym nic do czynienia, bo... rozdrabniam granulat. Wygląda to mniej więcej tak, że jest takie duże pudło plastikowe i jest w nim zlepiony granulat, który się lepi pod wpływem ciepła i muszę w niego #!$%@?ć taką trójkątną łopatą (tzw. rozbijak). Tak to wygląda:
http://imgur.com/wXyvgBK
Jak się trafi taki z datą utworzenia sprzed miesiąca to jest masakra totalna, ale jakoś to powoli idzie ogarnąć...
W pracy muszę poruszać się w takich noskach ponieważ są z blachą w środku czy czymś tam. Normalnie ludzie poruszają się po zakładzie w takich chodziakach, ale moja szefowa niestety nie jest w stanie zrobić zamówienia dla mnie już od dwóch miesięcy. W tym gównie normalnie nie da się chodzić, bo całe stawy w kolanach bolą.
http://imgur.com/Ndpnneo
Z racji tego, że dość często pracownicy muszą grzebać w głowicach, zmieniać kształtki czy coś w tym stylu no to jest to 10 min "przerwy" dla mnie. Więc ja jako prawilny mirek wchodzę na mirko. Na główną też (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■). Pewnego dnia jakiś kierownik do mnie naniósł do szefowej i dostałem reprymendę sms'em ᶘᵒᴥᵒᶅ.
http://imgur.com/TvDWh7g
Jest w tym zakładzie około 3 pracowników koło 60, którzy rzucili mi się w oczy. Tacy jakoś niekoniecznie zadowoleni są z tego, że muszą jeszcze pracować, ale stwarzają inne pozory. Tutaj #oswiadczenie, że tacy ludzie powinni być już dawno na emeryturze i spędzać wolny czas z wnukami, rodziną.
Na drzwiach od kibla jest napisane AFRYKA = HUTCHINSON, a na drugich: "#!$%@? z biura" xD. Ja robię w firmie podwykonawczej, a nie bezpośrednio w Hutchinsonie.
Coś w tym napisie jest. Pewnego razu przyjechała firma co zajmuje się klimatyzacjami, żeby coś tam wymienić i jeden gościu do drugiego mówi paląc przy tym fajkę: "Poczekamy jeszcze z 20 min jak murzyny pójdą na przerwę...". W tym momencie uświadomiłEM sobie, że jestem jednym z tych murzynów xD
Podsumowując. Musisz zapieradalać jak murzyn bo inaczej ni #!$%@?.
#praca #pracbaza #pracawakacyjna #fabryka #zakladpracy