Wpis z mikrobloga

@szmaterlok20: sama nigdy nie zdradziłam i nie zdradzę (najpierw konczy sie jedno, zanim zacznie sie drugie). Jak bylam mloda i glupia to "wybaczylam" seryjne zdrady z poczatku znajomosci i zaluje straconego czasu- to nigdy nie znika, nie da sie tego pozbyc. Pomijam juz, ze to nie bylo to.
  • Odpowiedz
@ttinyowski: no właśnie obrzydzenie, bo o ile nie przeszkadza mi to, że partner miał już wcześniej inne kobiety, to bardzo przeszkadzałby mi to, że uprawia seks ze mną i jakąś lafiryndą w tym samym czasie.
  • Odpowiedz