Wpis z mikrobloga

  • 0
@LubieDlugoSpac: to bardziej do zabawy niż do grania, ale lepszy rydz niż nic ;) Korg ma dość porządne rzeczy, ale tutaj klawisze zapewne będą super miękkie, no i jak na mnie dwie oktawy są niegrywalne.

@simperium: nie m-audio, nieee :(
  • Odpowiedz
  • 0
@simperium: jakość wykonania. M-audio to baaardzo budżetowe rozwiązanie. Akcja klawiszy jest fatalna, zero czucia, bardzo opornie to chodzi, no i te klawisze "wiszą" w powietrzu (chodzi mi, że są płaskie i pod nimi jest pusta przestrzeń). Bardzo niewygodnie się na tym gra. Można się bawić, ale kto używał kiedyś lepszej klawiatury, albo jest muzykiem, to niech się za to nie zabiera.
  • Odpowiedz
@kontra: no, ja kupiłem, właśnie z racji na cenę. W sumie nie znalazłem niczego w cenie podobnej, co miało 4 oktawy i klawisze mniej więcej wielkości naturalnej. Jedyne co mnie bardzo irytuje, to czas przekazywania dźwięku do softu, ale to chyba wina stricte FL Studio.
  • Odpowiedz
  • 0
@simperium: hm. Fl studio ma obsługę VST chyba, prawda? Ściągnij sobie MidiMonitor - wtyczka działająca jako vst pokazująca wszystkie wychodzące i wchodzące komunikaty midi. Jeśli tam też jest lag, to nic nie poradzisz. A jeśli tam nie ma, to coś nie tak ze sterownikiem.

Ale podstawowa sprawa - masz zainstalowane Asio4All?
  • Odpowiedz
  • 0
@simperium: ja długi czas korzystałem ze stareeego, kultowego Korga M1. Niestety ważył milion kilogramów i przesiadłem się na klawiaturę sterującą. W dobrej cenie znalazłem Fatar Studiologic VMK-88 plus. Stuknęło po kieszeni, ale jestem zadowolony.
  • Odpowiedz
@kontra: asio4all instaluje się domyślnie w FL (nawet w demo), w domyślnej aplikacji m-audio wszystko chodziło ok, ale ona jest idiotyczna, bo trzeba dopinać taką przełączkę w port usb dodatkowo - bez niej się nie odpala. Spróbuję ten midi mirror, ciekawe, czy da radę.

Kurczę, no właśnie te klawiatury sterujące to fajna sprawa, zamiast płacić 5-6 tys. zł za organy, można za 3-4 stówki klawiaturę, i za niespełna 2 koła
  • Odpowiedz
@simperium: No wygląda konkretnie, ale też nie jest idealny. Okej - same klawisze są bardzo dobre, świetnie mi się na nich gra, klawiatura jest odpowiednio twarda do pianina, ale też odpowiednio miękka do hammonda. Ponad 7 oktaw, super pracuje - od tym względem jest naprawdę świetna. Tylko obudowa jest z gównianego plastiku, który dosłownie zgina się w rękach :/ Aftertouch nie zawsze działa dobrze - choć to pikuś, bo nigdy
  • Odpowiedz