Wpis z mikrobloga

Wpis nr 3, 18 godzin, 66,07zł

Cześć! Dzisiaj trochę szybciej - nie miałem za wiele czasu ze względu na pracę, studia (drugi termin egzaminu za tydzień), urodziny chrześniaka a do tego pękł mi telefon - w związku z czym przepraszam, ale tylko dwa zdjęcia, jedno normalne i drugie robione już ziemniakiem.

WYCINANIE I POPRAWKI

Wyciąłem już jakieś 90% ze wszystkich części. Został mi tylko element mocujący 4 silniki dodatkowe i kilka poprawek - za dużo Caponu na pędzel, przez co farba zeszła na kilku elementach. Oczywiście było też kilka źle wyciętych elementów i musiałem drukować, malować i wycinać jeszcze raz - Lepiej teraz poprawić niż później nie mieć wyjścia i pozostanie niesmak.

Szczegóły:

Kratownica, która łączy drugi i trzeci stopień rakiety. Ponad pół godziny spędziłem na wycinaniu, od razu pomalowałem czarnym markerem od środka. Wcześniej sprawdziłem oczywiście, czy czarny kolor nie przebije kartki:

klik

Wycięty już panel słoneczny - zdjęcie robione już ziemniakiem :(

klik

Poniżej dla porównania w jakich miejscach znajdują się panele słoneczne i kratownica (zdjęcie z googla):

klik

SPOSTRZEŻENIA I WNIOSKI

Problem miałem z wycięciem małych elementów, które podkleiłem tekturą 2mm - strzępiła się. Pomalowałem Caponem - było trochę lepiej, jednak i tak musiałem uważać.

Kratownicę wzmocnię w jakiś sposób - albo wikol+drobniutkie wióry z drewna jako szpachla, albo cienki drut miedziany przyklejony kropelką od wewnątrz, może pomaluję żywicą i wzmocnię papierem japońskim - nie wiem jeszcze.

Co do planów to zamierzam do końca tygodnia dociąć w 100% wszystkie elementy i rozpocząć składanie.

Nie pisałem tego, ale model zamierzam złożyć do końca tego roku - taki wewnętrzny termin, będę się czuł dobrze jeśli zdążę. Czyli średnio wychodzi 10 godzin tygodniowo.

Oczywiście przepraszam za tak małą ilość zdjęć, nie było to zależne ode mnie. Załatwię aparat na przyszły tydzień.

CZAS

4h - wycinanie.

Kupna markera i wydruk 2 arkuszy nie liczę.

KOSZTY

Czarny marker - 3,99zł

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Link do pierwszego wpisu. Zapraszam do obserwowania tagu #xtasbuduje
  • 13
  • Odpowiedz
@Myszamyszami: Tak, AK-3.

Powiedzmy, że mieszałem dwoma metodami. Najpierw leciutko jechałem ostrzem wzdłuż granicy elementu, kilka razy robiłem rowek lekko dociskając ostrze, a później wycinałem "na dzięcioła". Po malowaniu tekturka zrobiła się bardziej elastyczna i "zbita". Mogło też być tak, że robiłem najpierw za mały rowek, a później chciałem zbyt mocno wcisnąć ostrze - czyli robiłem po prostu za szybko.
  • Odpowiedz
@XTas: Ja to robię tak, że szpilką trasuję sobie linie po której będę wycinał a potem trzymając PIONOWO nożyk, dzięciolę tekturę, nigdy nie miałem takiego problemu jak Ty, a zdarzało mi się kilka razy kupić tragiczną tekturę. Cały szkielet do yamato wycinałem skalpelem.
  • Odpowiedz
@Sandman: Tak, mam już wycięte wszystko. Szukam odpowiednich rur PVC (fi40 już mam), żeby zrobić korpus wewnątrz, aby osłaniał przed silnikiem i żeby tłoczek mógł wypchać spadochron. Narysuję przekrój, jak ma to wyglądać. Poza tym sklejam powolutku już niektóre elementy. Muszę porobić kilka fotek aparatem (wyciągnąć z otchłani) bo nie mam jeszcze telefonu z powrotem :( W tym tygodniu na pewno coś napiszę.
  • Odpowiedz
@Sandman: Cześć. Nad modelem powolutku nadal pracuję, problem jest z wpisami. Ciężko się zabrać po prostu, tym bardziej, że od września muszę zdecydowanie dłużej siedzieć w pracy.
  • Odpowiedz