Wpis z mikrobloga

@3301: Ja jeżdżę po Łodzi swoją i powiem, że bardzo fajnie się przecina wszelkie korki. Jest bardzo wąska i manewruje się bardzo łatwo. Z przyspieszeniem nie ma problemów, jak się nie obijam to zawsze jestem na przedzie, dopiero jak rozwinę sobie prędkość to wtedy co niektórzy wyprzedzają. No i co chwila ktoś mi pokazuje uniesiony kciuk do góry ;) Jedyny ale jednak duży problem to słabiutkie hamulce, a raczej spowalniacze. Jak
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Fingerman1: Dzięki wielkie za rady! A montowałeś kierunkowskazy? Nie czujesz ich braku? Zdjecie jest jeszcze przed remontem takze sa jeszcze stare opony.
  • Odpowiedz
@3301: przygotuj się na trzy oferty sprzedaży dziennie i tęskne spojrzenia panów po 50-tce :) Tak na serio fajny sprzęt; jeżdżąc nim ostatnia rzecz o jakiej się myśli to prędkość.
  • Odpowiedz
Kierunków nie potrzeba, czasem jak potrzeba to rękę wyciągne i tyle. Tak jak na rowerze. Puki co to rozważam montaż akumulatora, bo jak stoję to czasami mi ktoś z tyłu woła żeby światła zapalił, a po prostu słabo widać na niskich obrotach tylne pozycyjne ;D
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Fingerman1: Ja u siebie właśnie akumulator wsadziłem i zastanawiam sie nad elektrycznym zapłonem, bo jak rozmawiałem z pewnym mechanikiem to ostatnio montował coś takiego w wfm. A jak zabezpieczasz go przed kradzieżą? Bo przecież tam wystarczy gwoździa do stacyjki wsadzić i jedziesz.
  • Odpowiedz
Dojeżdżam głównie na uczelnie, a tam jest ochrona i szlabany. Jak mam gdzieś zostawić, to mam długi łańcuch powlekany takimi przegubami z metalu i tworzywem. Spinam za ramę koło i do latarni, albo barierki jakiejś. Kupisz normalnie w rowerowym. Oryginalnie tam przy półce dolnej jest miejsce żeby wstawić zamek, ewentualnie jakąś kłódkę, na skręconej kierownicy. Siedzenie tak samo na zamek, ale mało przy którym sprzęcie się to zachowało, bo to było takie,
  • Odpowiedz