Wpis z mikrobloga

#mikrokoksy #silownia #pytanie

Mam do was takie małe pytanie. Otóż jestem eks-grubasem i zamierzam się udać na pierwszą w życiu masówkę z prawdziwego zdarzenia. Trochę czytałem o tych tematach, ale nurtują mnie dwie sprawy.

Po pierwsze, czy ma sens coś takiego jak dieta stabilizacyjna, polegająca na cyklu: 2 dni normalnej diety, 1 dzień obcięcie węglowodanów o połowę?

Po drugie, czy sens mają takie suplementy? Ewentualnie proszę o polecenie jakiś innych specyfików, które pomagają nie zalać się tłuszczem, a mięśniami, jeśli coś takiego istnieje w ogóle.

Wszystkie inne praktyczne porady, dzięki którym można osiągnąć w miarę beztłuszczową masę będą mile widziane ;).
  • 8
@mistra: Stabilizacyjna, czyli mam na myśli to, kiedy zwiększam spożywane kalorie, słyszałem że nie powinno się przerzucić nagle z diety redukcyjnej na dietę masową. Normalna, czyli taka, która jest docelowym zapotrzebowanie kalorycznym podczas robienia masy.

@LordOfTheBananas: Przede wszystkim mam na myśli takie, które pomogą mi nie zalać się tłuszczem. Bo z racji mojej genetyki jestem raczej spokojny o przyrost mięśni, łatwo mi to przychodzi. Cały problem polega na tym, żeby
@Kampala:

słyszałem że nie powinno się przerzucić nagle z diety redukcyjnej na dietę masową


tak, od tego jest reverse diet czyli stopniowe (około 5%) zwiększanie kaloryczności co tydzień

suple radzę na początku odpuścić, a szczególnie takie hmm egzotyczne :) (tzn takie, które nie zostały zbadane - ich działanie nie jest ani potwierdzone ani zanegowane), polecić mogę kreatynę.
@Kampala: reverse diet jest spoko i pozwoli na gładkie przejście z redukcji na masowkę bez zbytniego zalania. Co do carb cycling, to się nie wypowiem bo po prostu nigdy tego nie robiłem. Ja trzymam makro identyczne każdego dnia. A żeby się nie zalać będąc endo to trzeba po prostu jechać na niewielkim plusie.