Wpis z mikrobloga

@Fheat: @nekti: ja kiedys szukajac mieszkania w Warszawie trafilem na jedno, w ktorym w 2013 roku byly jeszcze slady na scianie po tym, jak w czasie okupacji powstancy przechodzili - sciana zamurowana, ale wlascicielce nie chcialo sie przez 60 lat tej sciany malowac, to byl uroczy slad ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
@nekti: Bzdura! Ja znalazłem tanie mieszkanie, ładnie urządzone i do tego w dobrej lokalizacji! Mam bardzo dobre połączenie do pracy. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę. Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS. Nigdy na niego nie zdążam ale to i tak dobrze, bo jest przepełniony
  • Odpowiedz
@nekti: mam wszystko. Dobrą lokalizację, bo 10 minut autobusem do ścisłego centrum Krakowa, nowy sprzęt i dobrą cenę, bo 1100 za całość w >35 m2 jednopokojowym mieszkaniu (nie nazwę tego kawalerką, bo to obraza dla tego mieszkania). Deal with it.
  • Odpowiedz
@nekti: dokładnie. Ten co nie szukał mieszkania do najmu nie zna tego bólu. Co wbijałem do mieszkania to PRL i stary tapczan, w którym odszedł Pan Zenon. A nad tapczanem koniecznie obraz z Jezusem i oczywiście nic nie można ruszyć.
  • Odpowiedz