Wpis z mikrobloga

@nico112: Tak jak nikt nigdzie nie informuje o napadach czy rozbojach z użyciem takiej broni. Trąci to trochę słynną "murzyńskością". Szwajcarzy, Amerykanie mogą mięć ale Polacy to głupole i się pozabijają.

Kandydatów zniechęciło to co tam zobaczyli - ćwiczenia rezerwy w starym stylu - kto był w rezerwie albo miał z nią styczność to wie.

Mogą wystawić nawet 10 razy tyle. Samej rezerwy mają kilkukrotnie więcej niż stan liczebny wojska
  • Odpowiedz
Szwajcarzy, Amerykanie mogą mięć ale Polacy to głupole i się pozabijają.


Szwajcarzy mają podobne prawo do naszego a do broni wojskowej nie mogą posiadać amunicji.

Kandydatów zniechęciło to co tam zobaczyli - ćwiczenia rezerwy w starym stylu - kto był w rezerwie albo miał z nią styczność to wie.


A
  • Odpowiedz
Nie wygrasz z regularną armią, koniec, kropka. To, że walczysz z piechotą nie oznacza, że zaraz nie przylecą śmigłowce czy przyjadą czołgi.


@nico112: no dobra, ale przecież wojna to nie tylko zwarta regularna armia. Armie się rozpraszają i chyba nie ma nigdzie takiej, która by mogła pokryć cały kraj w liczebnych oddziałach. Masz grupę ludzi zabunkrowaną. Idą sobie nagle szabrownicy, w pięciu czy sześciu, ot, zrobić rozeznanie w terenie. A
  • Odpowiedz
@nico112: no dobra, ale przecież wojna to nie tylko zwarta regularna armia. Armie się rozpraszają i chyba nie ma nigdzie takiej, która by mogła pokryć cały kraj w liczebnych oddziałach. Masz grupę ludzi zabunkrowaną. Idą sobie nagle szabrownicy, w pięciu czy sześciu, ot, zrobić rozeznanie w terenie. A tu z przyczajki rodzina Kowalskich likwiduje gradobiciem całą grupkę. Nikt nie zdążył wezwać posiłków - mają czas na odwrót zanim pojawią się
  • Odpowiedz
@nico112: chyba, że masz b--ń po to, żeby ją używać a nie chować w chatce. I pomijasz w tym wszystkim, że najeżdżany kraj też miałby swoją armię. Nie twierdzę, że cywile by sami przegnali najeźdźcę, ale mogliby być niezłym wsparciem zwłaszcza przy lekko uzbrojonych oddziałach, bo nie ma takiej armii, żeby w każdym istotnym zakątku danego państwa były zwarte setki żołnierzy z czołgami i myśliwcami krążącymi nad okolicą.
  • Odpowiedz
chyba, że masz b--ń po to, żeby ją używać a nie chować w chatce.


No jeśli jesteś samobójcą to możesz wyciągać b--ń jak jedzie w twoją stronę kompania w BWP. W sumie jakby każdy walczył to wróg po prostu przyjął by inna taktykę i najpierw strzelał później pytał. Partyzantka szybko przestałaby ci się podobać jakby zabili twoje dziecko bo jakiś Kowalski postanowił sobie postrzelać.

I pomijasz w tym wszystkim, że najeżdżany kraj
  • Odpowiedz
@nico112: możesz mieć rację, nie zaprzeczam, ale myślę, że "nieoczywiste", małe "partyzantki" mogłyby mieć pozytywny skutek dla napadanych. Oczywiście nie mówię o takich absurdach jak wieś przeganiająca blitzkrieg, ale małe zwycięstwa mogłyby narobić bajzlu u najeźdźcy. Różne się dziwy zdarzały. Bywało, że i wojska z pogodą przegrywały.
  • Odpowiedz
@przemyslany_nick:

Jeśli już to jedyną szansę dla partyzantki widzę w dobrze wyszkolonym oddziale i mającym wsparcie gdzieś na zachodzie złożonym z byłych żołnierzy jakiś jednostek frontowych i likwidowaniu ważnych oficerów czy zbieraniu danych wywiadowczych(tak jak to robiła AK). Banda uzbrojonych kowalskich na pewno nic dobre nie zrobi to będą tylko tarcze dla wroga a reszta cywili oberwie tylko rykoszetem.
  • Odpowiedz