Wpis z mikrobloga

Druga część historii z wczoraj:

Wołam:

@Leniek: @AveNergal: @pixxel: @mardock: @Bernan: @Przemysl: @kopo: @Fraglesss: @to_ja_chlep: @maciekawski: @Snori: @Slowbro: @gmur: @7DomeK7: @KurtMeyer: @LesnyPatatajnik: @Kondzio21: @SatanClavvs: @Czang:

No to lecimy:

-Hej, gdzie reszta?

-Twój kolega poszedł do toalety, dziewczyny do innego przedziału

-A Ty bez nich?

Okazało się, że jest typem samotnika, niemożliwe by była #!$%@?ą, ale woli spokój, ciszę. Nie wiedziałem czy mówić cokolwiek, czy ona chce, czy ja dam radę. Taka okazja mogła się już nie powtórzyć. Wstałem, wyciągnąłem rękę

-Mirek jestem

Nigdy w życiu nie pomyślałbym, że tak się właśnie stanie. Wstała, podała mi swą śliczną, delikatna dłoń i odpowiedziała

- Natalia, miło mi

Patrzyłem jej głęboko w oczy nie dowierzając w ich piękno, zapomniałem kompletnie o czasie, chciałem tylko podziwiać. Usłyszałem otwieranie się drzwi i kto inny jak nie on... Zawstydziłem się kompletnie, od razu usiadłem, zacząłem coś grzebać w telefonie. Ona się nie przejęła. Mati tylko coś zaśmieszkował tandetna gadką i udawaliśmy, że to nas śmieszy. Nienawidziłem go tak bardzo, przerwał tak piękną chwilę z tak cudowną dziewczyną. Nie zdążyłem spytać o nic prócz imienia, ale i tak to spojrzenie... Spoglądałem co jakiś czas na jej śliczne nagie nóżki, które miała podkulone i jej zamyśloną twarz. Zbliżał się już wieczór i nagle puka jakiś Seba. '-Natalia chodź do nas, gramy w pokera'. Już wiedziałem co się kroi, tak bardzo miałem nadzieję, że nie pójdzie, tym bardziej co ja miałbym robić z Matim. Niestety zgodziła się, ale Seba okazał się w porządku gościem i zaprosił nas również. Odmówiłem, ale gdy Natalia mnie poprosiła... Nikt by nie odmówił takiej dziewczynie. Powiedziałem, że zaraz będę. Zacząłem rozmowę z Matim, prosiłem go by został, że pewnie to poker rozbierany, a on jest gruby. Zresztą ja byłem suchoklatesem, tez różnica. Jakoś go namówiłem, wchodzę i same śmieszki. Gdyby nie była tam ona, nigdy bym tam się nie odważył przybyć. Nie interesowały mnie te bezmózgi, usiadłem obok Natalii i to było najważniejsze. Powiedziałem również, że nie gram, po prostu przyszedłem, bo zostałem zaproszony. Chciałem tylko być razem z nią. Mało co się odzywałem, czasem wymieniłem z nią parę słów i tyle. Postanowiłem wrócić i zasnąć. Reszta chyba miała zamiar tam zostać całą noc. Mati już spał. Cieszyłem się, że mogę spokojnie wyciągnąć nogi, w końcu mieliśmy przedział na dwóch. Moje myśli krążyły w okół niej. Czułem coś czego nie umiałem wyjaśnić, pierwszy raz spotkałem się z takim doznaniem. Nagle drzwi się odsuwają i wkracza właśnie ona, sama... Domyśliłem się, że się tam nudziła. Udawałem, że śpię, ale obserwowałem co ma zamiar zrobić. Siedzenia po obu stronach były zajęte przez nas, a ona nie chciała nas budzić, więc musiała wybrać. Stulejarz lub grubas. Padło na mnie. Położyła się przy mnie i robiąc sobie miejsce podniosła moją rękę zaplatając ja na swoim ramieniu. Nie rozumiałem sytuacji. To jakiś żart? Nie mam pojęcia, ale moje wątpliwości ustały, gdy poczułem zapach jej włosów. Nie znam się na zapachach, ale pachniała ślicznie. Była zasłonięta kocem, który wzięła z domu, a ja jak ten lump spałem pod bluzą. Nie miałem zamiaru robić niczego złego, nie mogłem tego zepsuć. Po prostu ją objąłem jak tylko mogłem i z uśmiechem na twarzy postanowiłem zasnąć. I tak minęła noc. Rano obudziła mnie rozmowa dwóch pozostałych, a Natalia siedziała przy oknie. Spojrzała się na mnie i uśmiechnęła. Tak pięknie wyglądała w świetle wczesnego słońca. W tamtym momencie zrozumiałem, że jestem zakochany. Dojechaliśmy w końcu do naszego miejsca pobytu. W sumie zaczynało mi się podobać, może to być pierwszy wyjazd, za który będę matce dziękować. Wylądowałem w pokoju z Matim i jakimiś dwoma #!$%@?. Byliśmy oficjalna paczką lamusów, z którymi nikt się nie chciał zadawać. Obok nas pokój miała Natalia razem z koleżankami. Ogólnie pokoje były jako takie, wszyscy na parterze, więc jak to hehe śmieszki mogły w nocy się wymykać. Nastał wieczór, cisza nocna, światła mają być zgaszone. Nagle ktoś zapukał nam do okna...

KONIEC CZĘŚCI DRUGIEJ, NIE OSTATNIEJ. CIĄG DALSZY NASTĄPI

Tag do obserwowania #kolonia

  • 22