Wpis z mikrobloga

@Vijas: hm, właśnie vocaloidy zaspokajają tą potrzebę u mnie w 100%, czasem lubię tylko posłuchać Akiakane czy podobnych. Może dlatego że często zwiedzam otchłanie yt w poszukiwaniu mało znanych twórców, którzy dość intensywnie bawią się głosem...