Wpis z mikrobloga

Czas na #nocnewyznania

Macie jakieś fobie? Ja się k------o boję igieł. Zawsze jak trzeba pójść na pobieranie krwi mówię sobie, że spoko, nie ma się czego bać, tym razem zachowam spokój. A jak przychodzi co do czego, to za każdym razem się mnie pytają, czy wszystko w porządku, bo jestem blady jak ściana i się trzęsę ( ͡° ʖ̯ ͡°)

A, no i w samochodzie zawsze muszę mieć zapięte pasy, bo inaczej zaczynam panikować. Ale to raczej dobry zwyczaj.
  • 52
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@spatsi: nie sądzę, żeby to były fobie, bo jednak jestem w stanie to pokonać, ale:

ciasne przestrzenie [klaustrofobia], ale tylko taka ekstremalna, tj. np. wejść pod łózko brrr.

Żyły ogólnie, a w związku z tym pobieranie krwi. Żyły mnie jakoś obrzydzają [teoretycznie], ale oczywiście pobieranie krwi musi mieć co jakiś czas miejsce, wiec jestem w stanie się przemóc [nie mylić z igłami, bo do nich nic nie
  • Odpowiedz