Poznałem kiedyś dziewczynę z dzieckiem, które bardzo polubiłem. Dziś mam wyrzuty sumienia, bo związek jest kompletnie wyczerpany, ale nie mam odwagi jej zostawić. Mam wrażenie, że wyrządzam krzywde tej dziewczynce.
@fstab: że dbam wyłącznie o siebie i nie liczę się z uczuciami innych osób
kiedy ona mówi, że nie dobiosłaby ciąży ze mną i że jestem nieudacznikiem
Cały swój stres przelewa na mnie.
@tajek: Zawsze miałen wątpliwości, co nie tak jest z tymi ludźmi. Refleksja przyszła całkiem niedawno, zrozumiałem, że to ja jestem z innej planety. Nie fituje gdziekolwiek jestem.
Uwierz mi lepiej to zakończyć teraz niż męczyć się pół roku i pozwolić, aby to ona decydowała. Skoro tak Ci źle to tego nie naprawisz. Z tego co piszesz to ona gardzi tobą i nie ma sensu tak dalej.
@framling: swoją drogą to dziwne. zajmujesz się jej dzieckiem, a ona takie rzeczy odwala? strasznie nieodpowiedzialna.
spróbuj z nią o tym porozmawiać, powiedz, że nie życzysz sobie takiego traktowania - po prostu to co czujesz, bo rozumiem, że tylko to, że Cie nie szanuje jest przeszkodą w waszym związku?
Pamiętacie tego dewelopera co kwiczał na Komisji Infrastruktury o wykreślenie minimum miejsc parkingowych przed wystąpieniem Sroki z Murapolu jako "strony społecznej"? No to mu wrzucili do ustawy o pomocy powodzianom XD
Niech ktoś coś od serca dla serca.
#trudnesprawy #k----------------y
To obniża mi samoocene i nie daje spokoju.
Związek mi bokiem wychodzi i tęsknie za prawdziwą samotnością.
Zły w jakim sensie?
kiedy ona mówi, że nie dobiosłaby ciąży ze mną i że jestem nieudacznikiem
Cały swój stres przelewa na mnie.
@tajek: Zawsze miałen wątpliwości, co nie tak jest z tymi ludźmi. Refleksja przyszła całkiem niedawno, zrozumiałem, że to ja jestem z innej planety. Nie fituje gdziekolwiek jestem.
@framling: to gdzie w takim razie tamten cudowny tatuś jak z Tobą by nie dała rady? xD olej
#logikarozowychpaskow
Są dwie opcje:
- albo jesteś nieudacznikiem i warto coś zmienić i ona jakoś próbuje Cię
ale mam uczucia,, których istnienie jest negowane
Uwierz mi lepiej to zakończyć teraz niż męczyć się pół roku i pozwolić, aby to ona decydowała. Skoro tak Ci źle to tego nie naprawisz. Z tego co piszesz to ona gardzi tobą i nie ma sensu tak dalej.
Cóż, czeka mnie smutna rozmowa, która i tak by nastąpiła
Wołaj jak się sprawy mają.
spróbuj z nią o tym porozmawiać, powiedz, że nie życzysz sobie takiego traktowania - po prostu to co czujesz, bo rozumiem, że tylko to, że Cie nie szanuje jest przeszkodą w waszym związku?