Wpis z mikrobloga

CO ta #biblotekanarodowa ! Siedzę sobie cały dzień jako, że wykształcenie takie ważne. Zacząłem być głodny więc szybko do bistro-gastro zaspokoić się pierogami i zupą. Podchodzę do lady patrzę w gary, a tam dwie zupy pływają. Pytam się ekspedientki - Co to jest? - Grzecznie mi tłumaczy, że krupnik i krem z cukinii. Ponieważ wódki nie pijam to - Poproszę krem z cukinii - mówię. Ona bierze talerz i odpowiada - to krupnik dla pana - i stawia już przede mną michę z krupnikiem. Ja konsternacje, niedowierzanie, zmieszanie i penetrują wzrokiem tę Karinę. Również patrzy na mnie uważnie i w śmiech: ! Tylko żartowałam - i dławi się łzami. Wylała zawartość miski do gara, wzięła następną i wlała mi krem z cukinii.

#rozowepaski #obiad #zupa #biblioteka #heheszki
  • 2
  • Odpowiedz