wujekwitek wujekwitek 04.08.2014, 08:50:35 23 Dlaczego zwolniłem swoją sekretarkę ???Dwa tygodnie temu były moje trzydzieste (z hakiem)urodziny, alejakby nikt tego nie zauważył. Miałem nadzieję, że rano przy śniadaniu żona złoży mi życzenia,może nawet będzie miała jakiś prezent. Niepowiedziała nawet "cześć kochanie",nie mówiąc już o życzeniach. Myślałem, że chociaż dzieci będąpamiętały - ale zjadły śniadanie, nie odzywając się ani słowem.Kiedy jechałem do pracy, czułem się samotny i niedowartościowany.Jak tylko wszedłem do biura, sekretarka złożyła mi życzeniaurodzinowe i od razu poczułem się dużo lepiej - ktoś pamiętał.Pracowałem do drugiej. Około drugiej sekretarka weszła ipowiedziała: -Dzisiaj jest taki piękny dzień, w dodatku są pana urodziny, może zjemy gdzieś razem obiad?Zgodziłem się. To była najmilsza rzecz, jaką od ranausłyszałem.Poszliśmy do cudownej restauracji, zjedliśmy obiad w przyjemnejatmosferze i wypiliśmy po lampce wina. W drodze powrotnej do biurasekretarka powiedziała:Dzisiaj jest taki piękny dzień. Czy musimy wracać do biura?Właściwie to nie - stwierdziłem.No to chodźmy do mnie - zaproponowała.U niej wypiliśmy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialiśmychwilę, a ona zaproponowała: Czy nie masz nic przeciwko temu, jeśli pójdę do sypialni przebrać się w coś wygodniejszego?Jasne - zgodziłem się bez wahania.Poszła do sypialni, a po kilku minutach wyszła.niosąc torturodzinowy razem z moją żoną, dziećmi i teściową. Wszyscy śpiewali "Sto lat" a ja #!$%@? siedziałem na kanapie w samych skarpetkach! #pasta #heheszki #coolstorytroche Camel665 bslawek simon999 wuju84 acowarddiesathousandtimes +18 innych
Dwa tygodnie temu były moje trzydzieste (z hakiem)urodziny, ale
jakby nikt tego nie zauważył. Miałem nadzieję, że rano przy śniadaniu żona złoży mi życzenia,może nawet będzie miała jakiś prezent. Nie
powiedziała nawet "cześć kochanie",
nie mówiąc już o życzeniach. Myślałem, że chociaż dzieci będą
pamiętały - ale zjadły śniadanie, nie odzywając się ani słowem.
Kiedy jechałem do pracy, czułem się samotny i niedowartościowany.
Jak tylko wszedłem do biura, sekretarka złożyła mi życzenia
urodzinowe i od razu poczułem się dużo lepiej - ktoś pamiętał.
Pracowałem do drugiej. Około drugiej sekretarka weszła i
powiedziała: -Dzisiaj jest taki piękny dzień, w dodatku są pana urodziny, może zjemy gdzieś razem obiad?
Zgodziłem się. To była najmilsza rzecz, jaką od rana
usłyszałem.
Poszliśmy do cudownej restauracji, zjedliśmy obiad w przyjemnej
atmosferze i wypiliśmy po lampce wina. W drodze powrotnej do biura
sekretarka powiedziała:
Dzisiaj jest taki piękny dzień. Czy musimy wracać do biura?
Właściwie to nie - stwierdziłem.
No to chodźmy do mnie - zaproponowała.
U niej wypiliśmy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialiśmy
chwilę, a ona zaproponowała: Czy nie masz nic przeciwko temu, jeśli pójdę do sypialni przebrać się w coś wygodniejszego?
Jasne - zgodziłem się bez wahania.
Poszła do sypialni, a po kilku minutach wyszła.niosąc tort
urodzinowy razem z moją żoną, dziećmi i teściową. Wszyscy śpiewali "Sto lat" a ja #!$%@? siedziałem na kanapie w samych skarpetkach!
#pasta #heheszki #coolstorytroche