Niemcy wprowadzają do walki lotnictwo - głównie sztukasy. Rozpoczynają się systematyczne bombardowania miasta.
Przybywają także posiłki potrzebne do tłumienia powstania: duże grupy własowców, wschodniopruski regiment grenadierów, brygada SS Dirlewangera (przestępcy kryminalni - mordercy, gwałciciele, pedofile odpowiedzialni za Rzeź Woli w kolejnych dniach), na Okęcie przybywa brygada RONA (Russkaja Oswoboditielnaja Narodnaja Armia) - odpowiedzialna za Rzeź Ochoty, kilka batalionów Wehrmachtu i policji z Poznania pod dowództwem gen. Reinefartha.
Rankiem 3 sierpnia oficer niemieckich wojsk pancernych wybrał ok. 60 mężczyzn z tłumu cywilów więzionych w piwnicach Muzeum Narodowego. Polecił następnie uformować z nich kolumnę (po 5-6 osób w każdym szeregu), którą popędzono przed czołgami w kierunku powstańczych pozycji. Przy polskiej barykadzie na skrzyżowaniu ul. Brackiej i al. Jerozolimskich cywile z żywej tarczy dostali się w krzyżowy ogień i zostali zmasakrowani. Zakładników, którzy uciekali bądź próbowali kryć się przed kulami, Niemcy rozstrzeliwali lub obrzucali granatami.
Dowódcy wojsk pancernych (SS Hermann Göring oraz grenadierzy wschodniopruscy) szczególnie chętnie używają żywych tarcz, pędzonych w przed nacierającymi czołgami. Dzieje się tak przy ataku na barykady na ul. Wolskiej (ponad 300 osób) oraz w próbie przedarcia się przez Aleje Jerozolimskie (około 200 osób).
Relacje świadków (video).
Ponadto w domach przy ul. Młynarskiej 12, 14 i 16 Niemcy wymordowali za pomocą granatów ukrywających się w piwnicach mieszkańców (SS Hermann Göring). W trakcie tego ataku Niemcy założyli powstańcze opaski, by zmylić ludność cywilną.
Także grenadierzy wschodniopruscy dopuścili się szeregu innych zbrodni wojennych. Na całej trasie ich natarcia polska ludność była wypędzana ze zdobytych przez Niemców domów, a następnie zaganiana do gmachu Muzeum Narodowego. Wieczorem 3 sierpnia w piwnicach gmachu znalazło się ponad 4000 cywilów. Do 4 sierpnia przetrzymywani byli bez wody i pomocy medycznej; część użyto jako żywe tarcze w trakcie ataku na Aleje Jerozolimskie.
Załoga niemieckiego pojazdu pancernego, rozstrzelała kilkudziesięciu mieszkańców kamiennicy przy Marszałkowskiej 111.
Z Domu Profesorów przy Nowym Zjeździe 5 niemieccy oprawcy wywlekają i mordują piętnastu mężczyzn, w tym profesorów i wykładowców warszawskich wyższych uczelni - Wacława Roszkowskiego (zoolog), Józefa Rafacza (prawnik), Andrzeja Tretiaka (filolog) i Eugeniusza Wajgiela (lekarz, wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej). Sam budynek został podpalony i obrzucony granatami.
W ruinach GISZ i Ogródku Jordanowskim Niemcy kontynuują mordowanie mieszkańców Śródmieścia Południowego. Kilkuset mieszkańców ulicy Marszałkowskiej (z odcinka od placu Unii Lubelskiej do placu Zbawiciela) zostaje w dodatku rozstrzelanych przy aptece Anca (Marszałkowska 21 – róg Oleandrów). Na Mokotowie żandarmi z komendy powiatowej przy ulicy Dworkowej dokonują wypadu na ulicę Puławską i jej najbliższe przecznice w celu wywarcia zemsty na ludności cywilnej. Niemcy mordują kilkuset mieszkańców domów przy Puławskiej, Belgijskiej i Szustra (w tym niemal całą ludność z czworoboku ulic Puławska-Belgijska-Boryszewska-Wygoda). Blisko 80 osób zostaje w dodatku rozstrzelanych w parku Morskie Oko (mieszkańcy domu przy ulicy Puławskiej 49/51).
Niemcy spacyfikowali podwarszawski Wawrzyszew. Zginęło ponad 30 mieszkańców, a osada została częściowo spalona. Ocalonych mieszkańców wysiedlono.
Wieczorem mają miejsce pierwsze masowe mordy na Woli i na Ochocie na Zieleniaku przy Grójeckiej.
czwartek
Niemcy wprowadzają do walki lotnictwo - głównie sztukasy. Rozpoczynają się systematyczne bombardowania miasta.
Przybywają także posiłki potrzebne do tłumienia powstania: duże grupy własowców, wschodniopruski regiment grenadierów, brygada SS Dirlewangera (przestępcy kryminalni - mordercy, gwałciciele, pedofile odpowiedzialni za Rzeź Woli w kolejnych dniach), na Okęcie przybywa brygada RONA (Russkaja Oswoboditielnaja Narodnaja Armia) - odpowiedzialna za Rzeź Ochoty, kilka batalionów Wehrmachtu i policji z Poznania pod dowództwem gen. Reinefartha.
Dowódcy wojsk pancernych (SS Hermann Göring oraz grenadierzy wschodniopruscy) szczególnie chętnie używają żywych tarcz, pędzonych w przed nacierającymi czołgami. Dzieje się tak przy ataku na barykady na ul. Wolskiej (ponad 300 osób) oraz w próbie przedarcia się przez Aleje Jerozolimskie (około 200 osób).
Relacje świadków (video).
Ponadto w domach przy ul. Młynarskiej 12, 14 i 16 Niemcy wymordowali za pomocą granatów ukrywających się w piwnicach mieszkańców (SS Hermann Göring). W trakcie tego ataku Niemcy założyli powstańcze opaski, by zmylić ludność cywilną.
Także grenadierzy wschodniopruscy dopuścili się szeregu innych zbrodni wojennych. Na całej trasie ich natarcia polska ludność była wypędzana ze zdobytych przez Niemców domów, a następnie zaganiana do gmachu Muzeum Narodowego. Wieczorem 3 sierpnia w piwnicach gmachu znalazło się ponad 4000 cywilów. Do 4 sierpnia przetrzymywani byli bez wody i pomocy medycznej; część użyto jako żywe tarcze w trakcie ataku na Aleje Jerozolimskie.
Niemiecki czołg Hetzer, zdobyty przez powstańców. Czołg osłaniany był przez Niemców żywymi tarczami: http://img.audiovis.nac.gov.pl/PIC/PIC_37-1517-2.jpg
Załoga niemieckiego pojazdu pancernego, rozstrzelała kilkudziesięciu mieszkańców kamiennicy przy Marszałkowskiej 111.
Z Domu Profesorów przy Nowym Zjeździe 5 niemieccy oprawcy wywlekają i mordują piętnastu mężczyzn, w tym profesorów i wykładowców warszawskich wyższych uczelni - Wacława Roszkowskiego (zoolog), Józefa Rafacza (prawnik), Andrzeja Tretiaka (filolog) i Eugeniusza Wajgiela (lekarz, wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej). Sam budynek został podpalony i obrzucony granatami.
Frgment pierzei budynków przy Nowym Zjeździe (1926-1928 rok): http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/df/PL_Warsaw_1926-28_7-5-3_Nowy_Zjazd_Street.jpg
W ruinach GISZ i Ogródku Jordanowskim Niemcy kontynuują mordowanie mieszkańców Śródmieścia Południowego. Kilkuset mieszkańców ulicy Marszałkowskiej (z odcinka od placu Unii Lubelskiej do placu Zbawiciela) zostaje w dodatku rozstrzelanych przy aptece Anca (Marszałkowska 21 – róg Oleandrów). Na Mokotowie żandarmi z komendy powiatowej przy ulicy Dworkowej dokonują wypadu na ulicę Puławską i jej najbliższe przecznice w celu wywarcia zemsty na ludności cywilnej. Niemcy mordują kilkuset mieszkańców domów przy Puławskiej, Belgijskiej i Szustra (w tym niemal całą ludność z czworoboku ulic Puławska-Belgijska-Boryszewska-Wygoda). Blisko 80 osób zostaje w dodatku rozstrzelanych w parku Morskie Oko (mieszkańcy domu przy ulicy Puławskiej 49/51).
Niemcy spacyfikowali podwarszawski Wawrzyszew. Zginęło ponad 30 mieszkańców, a osada została częściowo spalona. Ocalonych mieszkańców wysiedlono.
Wieczorem mają miejsce pierwsze masowe mordy na Woli i na Ochocie na Zieleniaku przy Grójeckiej.
#rzezwarszawy1944 #powstaniewarszawskie #historia #warszawa
źródło: comment_0PRF3H0AreyVKZadapIzqHE59O09xKqx.jpg
Pobierz