Wpis z mikrobloga

@milordzie: Lepiej nie tłumacz mi tego. Najpierw twierdzisz że w kapitaliźmie ludzie nie są zabijani, później usprawiedliwasz to jako "konflikt rządzących". Oczywiście że Rosjanie i inni za komuny zabijali ludzi, ale to samo robili też wcześniej, nie na taką skalę ale technologia wcześniej na to nie pozwalała. Rządzący są wybierani przez ludzi, takie tłumaczenie jaki ty stosujesz można już prędzej zastosować do krajów totalitarnych gdzie ludzie nie mają nic do powiedzenia.
@LordOfTheBananas: Komunizm jest totalitarny. Mówiąc, że komunizm zabija, a kapitalizm nie, mam na myśli to, że ludzie u władzy w komunizmie zabijają obywateli swoją polityką gospodarczą lub bezpośrednio skazują na śmierć za opór.

Kapitalizm =\= ustrój w którym władza morduje ludzi, lub doprowadza ich do śmierci, natomiast komunizm owszem.

I bynajmniej nie mam na myśli tego, że w kapitalizmie ludzie nie giną. Chodzi o to, że nie są zabijani przez panujący
@milordzie: komunizm nie ma z góry założonej struktury politycznej, nie jest ustrojem politycznym,

dlatego nie można go łączyć z totalitaryzmem i stawiać na równi ze zbrodniami wujka Soso

co do samej definicji to mnie uczono, że to utopijna idea, która nie może istnieć, jest tylko dążeniem socjalistów(z przesłankami, że każdy jest równy etc.)

ale jak podajesz jest ich kilka
@wojtk: Zatem dzięki za korektę. Miałem na myśli, że komunizm zawsze dąży do totalitaryzmu, w którym władza zabija wrogów panującej ideologii.

@smsrampage: W prywatnej rozmowie łatwiej komuś coś wytłumaczyć, odpada chęć popisywania się i docięcia drugiej stronie. Zwłaszcza, gdy wiem, że będzie to intensywna intelektualnie dyskusja. Na forum publicznym zawsze dowali się jakiś głupi troll i rozprasza mnie lub rozmówcę, więc wolę takich sytuacji unikać.