Wpis z mikrobloga

Igrzyska olimpijskie turniej zapasów. Tuż przed walką finałową z ruskim polski mistrz łamie sobie rękę. Zdesperowany sztab szkoleniowy postanawia wystawić wypatrzonego na trybunach Masztalskiego. Przez początkowe rundy Masztalski zbiera straszny łomot. Rusek dusi go, wygina i wiąże w supeł swoim słynnym poczwórnym preclowym. W ostatniej rundzie słychać nagle krzyk i szast, prast Masztalski stoi nad nieprzytomnym i połamanym Ruskim. Po dekoracji konferencja prasowa, dziennikarze pytają Masztalskiego jak tego dokonał. Masztalski odpowiada: Tak mnie ten Ruski łamie i wygina tym swoim poczwórnym preclowym, nagle widzę nad sobą jaja. No to użarłem. Chłopy ani nie wiecie do czego człowiek zdolny jak się w swoje jajca użere.

#suchar