Wpis z mikrobloga

Dzisiaj pracowałem już sam na drivie i na kasie. Rozpocznę od #coolstory. Wiem, że Polska to #krajkwitnacejcebuli, ale niektórzy ludzie przechodzą samych siebie.

----

Do kasy podchodzi ziomeczek, około 18 i prosi o darmowe frytki z aplikacji McD na telefon. Rzuciłem okiem, odlicza czas, wszystko ok, jedyne co mi nie pasowało to jakaś niebieska data w lewym dolnym rogu na ekranie, ale machnąłem na to ręką i dałem mu frytasy. Patrzę się, a kolega podchodzi do grupki swoich znajomych i daje telefon następnemu... Chyba nie zauważyli, że się patrzę i ten jak gdyby nic podchodzi i pokazuje mi znów telefon, wziąłem dotknąłem ekran i pokazało się okno playera :P ziomek ze zdziwieniem na twarzy odszedł z niczym, zaznaczając 10 razy, że on nie wie dlaczego to tak się wyświetla :D

----

Zastanawialiście się kiedyś ile bylibyście w stanie wydać na jedzenie w restauracji typu fast-food?... Dziś chyba padł rekord na mojej kasie, bo managerka powiedziała, że jak tu pracuje to takiego zamówienia nie wydawała (a pracuje od otwarcia). Otóż pewna Pani postanowiła zorganizować spotkanie rodzinne w McD! (chyba), ogólnie 8 dorosłych osób i 4 dzieci. Za całe zamówienie:


3 x happy meal


2 x dodatkowe soki


4 x mc flurry, 4 x lodowe marzenie, 4 x lód rożek


zapłaciła ponad:


210 zł !


----

Na drivie przyjechał klient, który zamówił 3 x duże lody w wafelku. Przy podawaniu zamówienia usłyszałem:


----

Oprócz tego był jeszcze Pan, któremu 3 razy laliśmy małą colę, bo za każdym razem twierdził, że nie ma tu nic coli, tylko sama woda i jak on kupuje w sklepie to lepiej ta cola smakuje :P

----

#krolhamburgerow
  • 24
ogólnie 8 dorosłych osób i 4 dzieci.


@MrProfeska: 210 zł / 12 osób = 17,50 zł na osobę. Co tu takiego nadzwyczajnego? To koszt jednego zestawu w McD.

Oprócz tego był jeszcze Pan, któremu 3 razy laliśmy małą colę, bo za każdym razem twierdził, że nie ma tu nic coli, tylko sama woda i jak on kupuje w sklepie to lepiej ta cola smakuje :P


Bo smakuje lepiej, cola robiona na
@MrProfeska: i co w sytuacji gdy dałeś się nabrać na te darmowe frytki, ty później pokrywasz różnicę, czy jak to jest? W ogóle jak to działa, że kolo może sobie zrobić apke playera i nie da się tego sprawdzić?

a co do zamówienia, to może nic wielkiego, ale pamiętam jak parę lat temu, na wycieczce klasowej kumpel przewalił 120-150 zeta w macu, bo kupował dla rodziny ;o
@linoleum: W takiej sytuacji nic nie poradzisz... ktoś odpalił sobie nagrywanie i nagrał ekran telefonu. Na początku w ogóle nie pomyślałem, że to może być nagrane i spytałem kolegę czy tam się data wyświetla. Za frytki nie musiałem zwracać.
@MrProfeska: O co chodzi z tymi frytkami? A i do mcdrive (?) można rowerem podjechać? Zawsze podjeżdżałem ostatni ktoś się pluł ale poproszenie kierownika załatwiło sprawę ("to nie jest sprecyzowane sratatata") ale w końcu wyszło na moje i nawet jabłko w ramach rekompensaty dostałem gratis :D
Nie leją za dużo wody, proporcje przy rozrabianiu są ustalane przez Coca Colę (kalibrację urządzeń robi osoba z CC) i nie można tego zmienić, a jak zmienisz to Coca Cola się przyczepi.


@Shady: a syrop nie może się skończyć? w KFC kiedyś z automatu leciała mi prawie woda (wiem jak wygląda pepsi) a raz w McD dostałem coś co przypominało wyglądem Colę ale smakowało jak rozcieńczona cola - aż głupio mi
McD dostałem coś co przypominało wyglądem Colę ale smakowało jak rozcieńczona cola - aż głupio mi było to reklamować, ale kolejny napój był o


@megawatt: w jednym z krakowskich maców miałem tak kilka razy z Fantą ;< Ostatnio skończyło się na wybraniu Coli, bo Fanta po dwóch próbach smakowała wodą, choć syrop wcale się nie kończył. Pracownik powiedział, że "czasem się coś zapycha' i w tej chwili może mi zaproponować tylko