Wpis z mikrobloga

Piotr Kasperkiewicz, członek KoLibra i jeden z koordynatorów projektu Lekcje Ekonomii dla Młodzieży, wspólnego projektu KoLibra i Instytutu Misesa, w ramach którego przeprowadzane są w szkołach średnich lekcje ekonomii http://spedycje.pl/wiadomosci/_wiadomosci/35042/swiadomosc_ekonomiczna_polakow_jest_bardzo_slaba.html

Jak uczniowie na poziomie szkół średnich (a nawet młodsi) reagują na nauki Miltona Friedmana, Ludwiga von Misesa czy Adama Smitha? Czy to ich nie nudzi (śmiech)? Jaki jest odzew na lekcjach ze strony młodzieży?


Każdą lekcję napisaliśmy tak, żeby się nie nudzili. W praktyce to uczniowie tworzą lekcję, prowadzący tylko przedstawia temat i realizuje pewien scenariusz. Ekonomia jest nauką opartą na logice, wnioski, jakie wyciąga młodzież przeważnie są zbieżne z naukami wyżej wymienionych ekonomistów. A jak reagują na lekcje? Każda klasa jest inna, ale występują pewne prawidłowości. Na pierwszej lekcji jest pewien dystans oraz zaciekawienie, jeśli wtedy prowadzący wyrobi sobie autorytet i włączy klasę do aktywnego udziału, kolejne lekcje to naprawdę duże doświadczenie i przyjemność dla prowadzącego. Często żartuję, że w klasie istnieje tzw. rozkład normalny, kilka osób bardzo mocno angażujących się w lekcje, duża cześć ,,średniaków’’ oraz rzadko dwie, trzy osoby patrzące z rezerwą. Ale ogólnie nasza formuła się sprawdza. Najlepszą dla nas rekomendacją jest to, że sami uczniowie do nas się zgłaszają i wyrażają chęć udziału w projekcie. We wrześniu poprowadzimy lekcje dla uczniów z Konina, którzy sami do nas napisali.


Jeżeli ktoś jest w miarę obeznany z ekonomią zachęcam do zapisywania się i poprowadzenia lekcji w swoim mieście. Sam prowadziłem dwie lekcje w jednym z warszawskich liceów i to jest mega sprawa. Raz szansa na zdobycie pewnego rodzaju doświadczenia życiowego, zobaczyć jak to jest prowadzić zajęcia w LO. Dwa prowadząc te lekcje i widząc zainteresowanie klasy miałem poczucie, że robię coś naprawdę pożytecznego. Polecam :)

#ekonomia #lem #koliber #4konserwy #neuropa #libertarianizm #instytutmisesa #im
  • 15
  • Odpowiedz
@shadowboxer: W Warszawie przez to że mieliśmy mało czasu to były tylko cztery lekcje. Podstawowe zagadnienia wprowadzające do zapoznania z austriacką teorią cyklu koniunkturalnego.

Historia pieniądza, historia systemu bankowego, oszczędności i inwestycje i cykl koniunkturalny. To były tematy zajęć.

a te skrypty mocno narzucają jeden słuszny światopogląd


@NowyLepszySzatan667: Są budowane w oparciu o ASE, to nie ulega wątpliwości, więc w pewnym stopniu narzucają. Z drugiej strony, ASE jest często pomijana
  • Odpowiedz
Są budowane w oparciu o ASE, to nie ulega wątpliwości, więc w pewnym stopniu narzucają.


@SirBlake: No tak myślałem :( kiedyś widziałem w internecie jakąś lekcje dla młodzieży dotyczącą inflacji pisaną przez kogoś z tego środowiska i nie podobała mi się.
  • Odpowiedz
@NowyLepszySzatan667: Myślę, ze powinieneś na to patrzeć również w kategoriach promocji środowiska, które jest słabo reprezentowane w szkołach i na uniwersytetach - tutaj zwolennicy ASE mają rację. Ani na SGH, ani na WNE UW (ale na UW jest, z tym że na dziennikarstwie) nie ma koła naukowego poświęconego austriakom*, więc ich miłośnicy prostu powędrowali w dół, do pracy u podstaw, co się chwali.

@SirBlake: Z innej beczki. Czy zwolennicy austriaków
  • Odpowiedz
@shadowboxer: To dużo zależy od oddziału, ale myślę, że raczej tak. Trzej ostatni prezesi to austriacy. Co nie zmienia faktu, że linia Stowarzyszenia jest teraz taka, żeby bardziej przebijać się do ekonomicznego mainstreamu projektami merytorycznymi. Stąd powołanie Centrum Analiz, był już raport o systemie emerytalnym(propozycja emerytury obywatelskiej z filarem rodzinnym), teraz będzie reforma edukacji w oparciu o bon edukacyjny - co dla wielu austriaków może już zostać i zostało uznane za
  • Odpowiedz