Wpis z mikrobloga

Od dłuższego czasu zastanawiam się jak zareaguje #bitcoin w wypadku pogłębienia się kryzysu i krachu na giełdzie (takiego jak w 2009 albo jeszcze głębszego). Czy będzie "du da moon" czy może kryzys także dotknie bicoina ? Jakie jest wasze zdanie na ten temat ? Przydałaby się jakaś opinia "ekspercka".

#kryptowaluty #ekonomia #kryzys
  • 11
  • Odpowiedz
@Powstaniec: Nie godzina na wywody na ten temat ale ważna by była przyczyna kryzysu. I to czy ludzie bojąc się spadków zaczęli by kapitalizować zyski. BTC jest połączony z rynkami jednak stopień i sposób połączenia jest na tyle specyficzny i wieloaspektowy, że analiza tego to ciekawy case dla kogoś bardziej obeznanego z tą dokładnie częścią rynku.

Jak ktoś coś ciekawego napisze to wołaj.

Bo taktycznie jak w 1939:D
  • Odpowiedz
@Alver: Pytanie to nurtuje mnie na tyle, że jeśli nie będzie jakiejś satysfakcjonującej odpowiedzi, to pewnie je za jakiś czas powtórzę o bardziej popularnej godzinie. Zegar tyka, lada chwila możemy o tym przekonać się w praktyce, a wolałbym mieć jakiś gotowy scenariusz działania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Powstaniec: Zegar tyka cały czas. Jedyne co jest pewne to śmierć i podatki. Nikt chyba raczej nie zrobi analizy na zawołanie bo jest to trochę czasochłonne jeśli ktoś się tym nie zajmuje na co dzień.
  • Odpowiedz
@Powstaniec: IMHO ludzie w trakcie kryzysu uciekają w różne dobra - złoto, srebro, więc bitek mógłby pójść do góry. Jak na początku roku działy się cyrki z Rosja po aferze z Ukrainą i przyszedł poniedziałek - giełda rosyjska kilkanaście procent w dół, bitcoin o dziwo kilka ładnych procent do góry - można było zaobserwować niewielkie przenoszenie kapitału.
  • Odpowiedz
@bakoq3: Dzięki za opinię. Pytanie tylko czy w wypadku krachu totalnego, upadku dolara i masowych bankructw banków bitcoin będzie nadal darzony zaufaniem, czy ludzie całkowicie uciekną w dobra materialne.
  • Odpowiedz
Moim skromnym zdaniem wroci parytet zlota bo to chyba jedyny sensowny srodek obrotu, ktory przyjmie bank, sklepikarz, piekarz, rolnik itd.
  • Odpowiedz
@svider86: lub własnie bitcoin, ponad 4000 punktów na świecie aktualnie go przyjmuje, w ciągu najbliższych lat liczba ta pewnie wzrośnie 10x, jeśli nie 100x, panowie czasy się zmieniają, mamy 21 wiek ; - ) ciekawe czasy
  • Odpowiedz
@bakoq3: Niestety obawiam się że zostało nam kilka, kilkanaście miesięcy do "punktu zero" (o ile USA nie wywołają jakiejś większej wojny), a przez ten czas bitcoin nie stanie się powszechnym środkiem płatniczym. Ciągle w większości przypadków mamy łańcuch: dobra materialne/usługi <---> konwencjonalna waluta<---> bitcoin . Jeśli z łańcucha wyłamie się konwencjonalna waluta wtedy bitcoin staje się bezużyteczny, chyba że się upowszechni na tyle żeby zastąpić konwencjonalne waluty.
  • Odpowiedz
@Powstaniec: Sprawa nie jest prosta, zależy co będzie powodem kryzysu, brak gotówki czy bankructwa czyli osłabienie gospodarki. Jedno jest pewne ludzie będą uciekać z rynków kapitałowych na rzecz bezpieczniejszych aktywów (złoto, nieruchomości).

Do tej pory podczas kryzysów wybierano złoto i pewnie tak zostanie. Bitcoin dla większości jest zbyt skomplikowany oprócz tego ciągłe ataki hakerskie które tylko pogarszają opinie o Bitcoinie. Ja się boje trzymać bitcoiny i jakbym miał zainwestować całe swoje
  • Odpowiedz