Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@franaa: oko nie jest spuchnięte, ropieje tylko. Wystarczy jak będę mu przemywać i zakrapiać czy trzeba coś więcej robić? Zwratacam się jako do eksperta :)
@Veuch: Nie jestem ekspertem, ale paręnaście kotełów już mi się w życiu przewinęło (kilka z nich uratowałem przed niechybną śmiercią). Skoro ropieje to prawdopodobnie jest jakaś infekcja. Przydałby się jakiś antybiotyk.
@gram_w_mahjonga: @Naciass: @Eoghan: @100ley: kasa nie jest problemem, tylko jestem na zadupiu zasadniczo, do szpitala (dla ludzi) jest w #!$%@? daleko, nie mówiąc o weterynarzu. Póki co kot nie sprawia wrażenia bardzo chorego, bawi się z innymi kotami i biega, czasem tylko jest głodny i trzeba mu dać pić. Stan oka się polepsza, bo dwa dni temu było gorzej, chociaż nie ukrywam, że się nim troszkę martwię, bo
@franaa: myślałem też o antybiotyku, tylko nie chcę mu zapodać od razu takiego ostrego środka, bo ten kot to jednak jest malutki :P będe wołał jutro jak zobaczę sam co się z nim dzieje, jeśli się nic nie poprawi to dostanie antybiotyk i będziemy go tutaj ratować konkretniej :) bardzo pociesza mnie to, że bawi się w ciągu dnia ze swoim rodzeństwem/kolegami, a wieczorem przychodzi po papu i picie :) jakby
@franaa: tak żeby już wszystko dopowiedzieć, to kotek cały czas prycha/kicha i zasadniczo jeśli nie śpi to ma ogon cały czas na 'baczność', do góry, sztywny i drżący. Znaczy to cokolwiek?
@Veuch: jejku, ja bym pewnie nie spoczęła, gdybym go do weta nie zawiozła, trochę niepokojące jest to, że wygląda jakby miał gałkę oczną wypchaną (przynajmniej na zdjęciach), może cały oczodół spuchnięty (?); kichanie może oznaczać koci katar, na to też wskazywałoby spuchnięte oczko, trzeba uważać, bo ta choroba może doprowadzić do tego, że konieczna będzie amputacja oczka :(
@Veuch: No tego Ci nie powiem, weterynarzem nie jestem. Z tego co ja wiem, jak prycha/kicha to tak jak pisałem wcześniej, może to być reakcja na infekcję (z ropiejącą raną tym bardziej prawdopodobne). Może też mieć uszkodzoną "twarzoczaszkę" o czym też pisałem (przegroda nosowa np.). Pasowałoby ją jednak wziąć do weta.
@Veuch: najlepiej jedź do weta, nawet sam. Wiejski wet bez problemu sprzeda ci antybiotyk do stosowania ogólnego. Zastrzyk, albo iniekcja. Powinno pomóc. Dicortineff minimum 3 razy dziennie. Tak, jestem ekspertem ;)