Wpis z mikrobloga

Miraski co się #!$%@?ło przez chwila u mnie w domu to masakra... Bedzie to moje pierwsze tak powazne #truestory troche #coolstory ale nie bedzie happyendu ;(


Jaki ze mieszkam na wsi hodujemy gęsi. W tym roku mamy ładnie stadko 32 młode i 3 stare gąski.

Śpie sobie, godzina ok 2;10 i słyszę jak z zagrody przeraźliwy jazgot gąsiora, syczenie niesamowite, co się #!$%@? dzieje ? przez okno lukam jako ze zagroda jest na wprost mojego okna - ciemno nic nie widać, panika wśród gęsi większa.

Wypadam w bokserkach, i krzyczę od progu kuchni:


wypadliśmy boso, tate chwycił za dość porządną latare świeci w zagrodę a tam:



Długo się nie zastanawiając gęsi wgoniliśmy do kurnika.

Ale co będzie dalej ? bo kurnik jest za mały jak na tyle sztuk bo nie tylko gęsi mamy ale i kury i inne ptaki.....

I powiedzcie mi ze nie jest potrzebna kontrola liczebności lisów... Ok 500m od mojego domu jest uprawa wierzby energetycznej - ok 30 ha w jednym kawałku, warunki idealne do rozmnażania się tego szkodnika ale #!$%@? nie można odstrzelić odpowiedniej ilości gatunku bo takie prawo...

#nocnazmiana
  • 29
@Roballo: nie da rady. znajomy miał pastuch ale i tak przechodził. dopiero gdy podłączył 230v lis się usmażył. to jest za ryzykowne u mnie wiec odpada.
@Baczy: widziałem i sądziłem, że gęsi bardzo dobrze latają. Nie wiedziałem, że domowe nie potrafią. Ucina im się skrzydła by nie latały czy tak je krzyżowano przez lata by zapomniały?