Wpis z mikrobloga

@arcymag: hej, ale co po co?

Chcę wiedzieć, czy to tłumaczenie jest gówniane i byłbym wdzięczny, gdyby ktoś solidnie uzasadnił odpowiedź. Po prostu jestem ciekaw, co na to eksperci.
  • Odpowiedz
@HasamPoGalaktyce: o, dzięki.

Zresztą to polskie tłumaczenie nie ma nawet sensu, bo przecież wg. konserwy, jaką była Thatcherowa, KAŻDE dziecko należało nauczyć szanować tradycyjne wartości moralne, a wg. tłumaczenia franka na konserwę trzeba wychować tylko syna, który został nauczony, że ma niezbywalne prawo do bycia gejem - a jak nie został, to kij mu w oko, zróbmy z niego lewaka.

#fucklogic
  • Odpowiedz
@Pantokrator: Poświęciłem te kilka minut, żeby o tym przeczytać. Kontekst tej wypowiedzi jest taki, że Thatcher nie podoba się, że dzieciaki są uczone o rzeczach nieistotnych. Z drugiej strony niestety kontekst tej wypowiedzi jest również fałszowany na stronach lewicowych gdzie przedstawia się jej przemówienie jakoby mówiła tylko o gejach. Faktyczny fragment jej wypowiedzi:

"To compete successfully in tomorrow's world—against Japan, Germany and the United States—we need well-educated, well-trained, creative young people. Because if education is backward today, national performance will be backward tomorrow.

But it's the plight of individual boys and girls which worries me most. Too often, our children don't get the education they need—the education they
  • Odpowiedz