"Jeśli mogę sobie pozwolić was doedukować, jedna z zasad Internetu mówi: "nie ma kobiet w Internecie". Ta zasada nie znaczy co wy myślicie, że znaczy.
W prawdziwym życiu ludzie lubią cię za bycie dziewczyną. Chcą cię przeruchać, więc zwracają na ciebie uwagę i udają, że interesuje ich co masz do powiedzenia, oraz że jesteś bystra i inteligentna. W Internecie nie mamy szansy cie zaruchać. To oznacza, że Twoja przewaga wynikająca z faktu iż jesteś dziewczyną nie istnieje. Nie dostaniesz z bonusu do rozmowy tylko dlatego, że chcę wsadzić w ciebie mojego penisa.
Kiedy piszesz post typu "hurr durr jestem dziewczyną" oznacza to, że błagasz o zainteresowanie. Jedynym powodem dla którego to robisz jest fakt, że chcesz odzyskać swoją dziewczęcą przewagę, a jesteś zbyt głupia i nudna żeby napisać cokolwiek interesującego. Zapominasz jednak o zasadzie "Nie ma kobiet w Internecie".
Jedyny wyjątek dla tej reguły, jedyny sposób na odzyskanie swojej kobiecości w internecie to pokazać cycki. To jest, i powinno być, uwłaczające dla Ciebie gdyż potwierdza, że jedyna interesująca w Tobie rzecz to Twoje nagie ciało.
@Blackman: Na mirko to nie działa. Wystarczy zobaczyć co się #!$%@? pod wpisami różowych pasków na #pokazmorde, albo innymi atencyjnymi wpisami tychże.
@pomusz: Jak wchodzisz na 4chana masz 4chana, jak wchodzisz na reddita to masz reddita, ale jak wchodzi na wykop to masz wykop, nie mirko. Ludzie wchodząc na Wykop myślą, że to normalna strona z informacjami, jednak z coraz większym zagłębianiem się wychodzi na jaw, że to tylko przykrywka dla mirko :D
@Blackman: tu mirasy wiedzą że i tak przez internet nie zakisza ogóreczka a zachowują się jak srudenciaki polibudy w stosunku do jedynek.laski na roku xD
Co za #!$%@? #!$%@? wymyśliła że jak się wepnie kabel do ładowania w te słuchawki to nie można z nich korzystać, przecież to nie jest w żaden sposób uzasadnione technicznie, padnie mi bateria i mam po muzyce, nawet jak siedzę przy ładowarce.
"Jeśli mogę sobie pozwolić was doedukować, jedna z zasad Internetu mówi: "nie ma kobiet w Internecie". Ta zasada nie znaczy co wy myślicie, że znaczy.
W prawdziwym życiu ludzie lubią cię za bycie dziewczyną. Chcą cię przeruchać, więc zwracają na ciebie uwagę i udają, że interesuje ich co masz do powiedzenia, oraz że jesteś bystra i inteligentna. W Internecie nie mamy szansy cie zaruchać. To oznacza, że Twoja przewaga wynikająca z faktu iż jesteś dziewczyną nie istnieje. Nie dostaniesz z bonusu do rozmowy tylko dlatego, że chcę wsadzić w ciebie mojego penisa.
Kiedy piszesz post typu "hurr durr jestem dziewczyną" oznacza to, że błagasz o zainteresowanie. Jedynym powodem dla którego to robisz jest fakt, że chcesz odzyskać swoją dziewczęcą przewagę, a jesteś zbyt głupia i nudna żeby napisać cokolwiek interesującego. Zapominasz jednak o zasadzie "Nie ma kobiet w Internecie".
Jedyny wyjątek dla tej reguły, jedyny sposób na odzyskanie swojej kobiecości w internecie to pokazać cycki. To jest, i powinno być, uwłaczające dla Ciebie gdyż potwierdza, że jedyna interesująca w Tobie rzecz to Twoje nagie ciało.
tl;dr cycki albo #!$%@?."
źródło: comment_MtRZIgKaDIXcStMMds45Fv28xmQhUUqU.jpg
Pobierztego nie wiesz,
poszukaj w Google.Temat zamykam a ty dostajesz ostrzeżenie.
______________________________________________________________________
GeForce GTXStulejon9000, 128gb ram, zasilacz z białej listy.
Piszę poprawnie po polsku.
źródło: comment_UfYJP5AV1cOkTty2ze1D3UTELafNrlkh.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora