Wpis z mikrobloga

@qakk: zalezy od sily napadow astmy i jak lekarz przepisze. Mi sie np. zima ataki nasilaly wtedy bralem leki mocniejsze a tak na codzien to mialem slabsze.przepisane.
@qakk: u mnie byly to roztocza kurzu i koty. Wiem,ze mozna probowac odczulania,ale jest to dosyc droga zabawa i na poczatku trzeba czesto robic zastrzyki. Mi astma dala spokoj kilka lat temu zmiana otoczenia bardzo duzo pomogla.
@qakk:, @Azzl: kiedyś robiłem testy, ale alergeny wywoływały u mnie głównie reakcje na skórze. w dzieciństwie same ataki oddechowe pojawiały się głównie przy wysiłku fizycznym (bieganie) i stresie.

Przez to, że na co dzień byłem przyzwyczajony (w jakimś stopniu) do oddychania śląskim syfem, to na krytych pływalniach świetnie mi szło, bo powietrze tam dużo lepsze. potrafiłem imponująco długo wstrzymywać oddech.

Teraz na wiosnę mam tak, że przez pierwsze 4-7 dni