Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa
Po skończeniu lektury pomyślałam sobie od razu - "typowy Murakami". :)
Tym razem wydarzenia rozgrywające się w książce obserwujemy z perspektywy tytułowego Tsukuru Tazakiego. Ciężko jakkolwiek go opisać, bo i nawet Tsukuru unika mówienia o sobie - sądzi, że brakuje mu indywidualności i wiedzie absolutnie przeciętne życie. Zajmuje się budowaniem dworców. Jest sam, ale nie jest samotny. Jedyne co zdaje się go dręczyć to fakt, że szesnaście lat temu czworo bliskich przyjaciół nagle zerwało z nim kontakt i nie podało przy tym żadnej przyczyny.
Mocno melancholijna książka balansująca na granicy realizmu i fantastyki. Świetnie budowany nastrój enigmatyczności. Murakami znowu opowiada o samotności, podróżowaniu i snach - tym razem gdzieś w tle tego wszystkiego słychać Le mal du pays Liszta.
Hahahaha xD Nie, kochany Panie Youtube. Albo znajdę sposób, żeby to ominąć, albo przestanę was odwiedzać. W moich żyłach płynie polska krew. xD #youtube #reklama #heheszki
Haruki Murakami
Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa
Po skończeniu lektury pomyślałam sobie od razu - "typowy Murakami". :)
Tym razem wydarzenia rozgrywające się w książce obserwujemy z perspektywy tytułowego Tsukuru Tazakiego. Ciężko jakkolwiek go opisać, bo i nawet Tsukuru unika mówienia o sobie - sądzi, że brakuje mu indywidualności i wiedzie absolutnie przeciętne życie. Zajmuje się budowaniem dworców. Jest sam, ale nie jest samotny. Jedyne co zdaje się go dręczyć to fakt, że szesnaście lat temu czworo bliskich przyjaciół nagle zerwało z nim kontakt i nie podało przy tym żadnej przyczyny.
Mocno melancholijna książka balansująca na granicy realizmu i fantastyki. Świetnie budowany nastrój enigmatyczności. Murakami znowu opowiada o samotności, podróżowaniu i snach - tym razem gdzieś w tle tego wszystkiego słychać Le mal du pays Liszta.
#bookmeter #ksiazki #murakami