Wpis z mikrobloga

@WatchYourBack: tyle ze ja kupiłem auto od wujka i do tego ma bite drzwi wiec pewnie bedzie to mało wpływ ( bite drzwi a nie ze od wujka i taniej) pamietam ze poprzednim razem babeczka w urzedzie sama mnie namawiała zebym pisał co jest w aucie popsute zeby było mniej do zapłaty O.o i to mnie wkurza bo nigdy nie waidomo kto sie trafi, ale tak czy owak jak bedzie koło
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: zawsze 2%.

Kwotę do zapłaty możesz negocjować z kierownikiem urzędu. Byłem miesiąc temu, zbiłem 2000 zł (40 zł w kieszeni).

Najlepiej jeśli masz jakieś zdjęcia czy inne dokumenty potwierdzające to, że samochód rzeczywiście jest mało warty. Biorą to pod uwagę.

Z kolei dziadek kupował z dwa lata temu samochód za kwotę ok. 22 000 zł, na umowie wpisane 6 900 zł (albo coś podobnie, w każdym razie mało, poniżej 7000