Wpis z mikrobloga

@duffman: JAK MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH MOŻE MÓWIĆ O ZAWIERANIU SŁABYCH SOJUSZY, O SŁABOŚCI JEDYNEGO POTĘŻNEGO SPRZYMIERZEŃCA, O TYM, ŻE POLACY SĄ MURZYNAMI HAAAAAAALOOOOOOO
  • Odpowiedz
@duffman: pomijając aspekt, jak się ogólnie wyrażał - nie. I gdyby pozostało to nawet w sferze prywatnej, to nie poczytywano by tego jako coś dziwnego. Jednak z chwilą wypłynięcia tego do opinii publicznej, staje się to oczywistym błędem politycznym. Po prostu to NIE PRZYSTOI. Najważniejsze osoby w państwie muszą sprawiać wrażenie silnych. Chciałbyś otwarcie nieudolnych rządzących, którzy nie wierzą w swoją sprawę?
  • Odpowiedz
@Oszaty: akurat nieudolnym to bym go nie nazwał.

Najważniejsze osoby w państwie muszą sprawiać wrażenie silnych


przecież jeszcze do niedawna wszyscy się śmiali, że włazi w dupę Amerykanom bez masła- ani na chwilę nie okazał publicznie wątpliwości.
  • Odpowiedz
@duffman: ale zdecydowanie wygląda teraz jak nie wierzący w swoją sprawę :P a słabe sojusze to nie nieudolność ministra spraw zagranicznych?

Bzdura. Nadszarpnął relację ze Stanami. A na początku czerwca byłam na panelu, na którym mówił, że jednym ze skutecznych obok kampanii informacyjnej i sankcji środkiem wobec Rosji na U. jest zaznaczanie obecności sojuszników,ech :P

Mam nadzieję, że ta dyskusja w komentarzach trochę naświetliła Ci problem, którego nie rozumiałeś. Nie
  • Odpowiedz