Wpis z mikrobloga

Mirki, sprawa taka - najmłodszy, 12 lat młodszy ode mnie brat zdał w końcu prawo jazdy i chcę mu na zachętę kupić auto jakieś do 3000zł takie żeby się mógł "wyszaleć", w sensie jak gdzieś przywali w mur to nie będzie płaczu, że auto rodzicom rozwalił. Na motoryzacji nie znam się kompletnie, ale może znacie jakiś stary, np. niemiecki model, "taki co się nie psuje", wiecie o co chodzi. Auto które ma dobrą opinię, że mimo przebiegu i wieku jest dalej dobre. Da się coś do tych 3, maksymalnie 3500zł znaleźć? Z góry dzięki i pozdrawiam

#motoryzacja #samochody
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Angel_of_death: nie prawda. Ja kupiłem Daewoo Espero za 2700 zł ponad rok temu i wymieniłem tylko rozrząd i płyny na początek, jakieś 2 mies. temu poszła uszczelka pod głowicą, a tak to nie mam problemów. Zależy na co trafisz.

@costadelsol: Zależy ile później masz na utrzymanie tego. Za 3500 możesz kupić Cinquecento, albo nawet jakiegoś opla omege.
  • Odpowiedz
@Angel_of_death: Daewoo mogę polecić, ale niestety blacha to katastrofa. Chyba, że ewentualnie Lanos, ale tam już też pewnie rdza się pojawi no i zawsze coś do roboty się znajdzie. Ogólnie są to auta, które wymagają dużo poświęceń :D ale w cenie bezkonkurencyjne.
  • Odpowiedz
@costadelsol: Corsa B, Lanos.

Tak w zasadzie to cokolwiek w tej cenie - czasem trafią się dobre egzemplarze.

Głównym problemem pewnie przy takiej cenie będzie rdza i na to bym najbardziej uważał.

Możesz też szukać jakiegoś auta, które jest po gradobiciu czy naprawdę styrane z zewnątrz - wtedy można liczyć na względną bezawaryjność mechaniczną, o ile był w miarę zadbany i nie był katowany.
  • Odpowiedz
@costadelsol: w tym wieku najważniejsze jest bezpieczeństwo młodego. Kupo mu coś w czym się po pierwsze nie zabije. Omega może być spoko nawet. Ma to poduszek sporo, dużą strefę zgniotu. Wszystkie fiesty, corsy i inne takie od razu są zdyskwalifikowane, bo raczej łatwo sobie w nich krzywdę zrobić. Osiemnaście lat to grupa wiekowa największego ryzyka. Nie ma co kusić losu.
  • Odpowiedz
@Kejran: za taki piniondz znajdzie się już egzemplarz z ESP, a wtedy łatwiej jest ten napęd ogarnąć. Kumpel ma beemkę z podobnych lat i z ESP nie szło jej w solidny poślizg wprowadzić na płycie poślizgowej na szkoleniu z techniki jazdy XD
  • Odpowiedz