Wpis z mikrobloga

@bohemot44: No tak, nie ma to jak przyjść w 30+ stopniowym upale w przepoconej koszuli i przepoconych długich spodniach na egzamin/kolokwium i śmierdzieć sobie 40 minut, po czym taki śmierdzący wracać tramwajem do domu.
  • Odpowiedz
@abcde: Aleś zabawna, mało mi ryja ze śmiechu nie urwało. Jeśli sądzisz, że łażenie w koszuli z długim rękawem i spodniach w takie upały jak ostatnio należy do rzeczy przyjemnych, to chyba masz nierówno pod sufitem. Już nie chodzi o zapach, bo normalny człowiek z tym problemu nie ma i nie rozumiem po co do tego się przyczepiłaś.

Protip - pójdź sobie spocona na egzamin i siedź taka na małej,
  • Odpowiedz
@Mave: Nie chciałam zdenerwować cię sugestią o myciu się, przepraszam. Jak dla mnie możesz iść w samych majtkach jeżeli ma ci to pomóc, nie mam z tym problemu.
  • Odpowiedz
@aswalt: Polecam Elkę PW, na pytanie jaki strój obowiązuje na egzaminie, prowadząca przedmiot odpowiedziała "schludny".

Nikt nie zwraca uwagę jak się przyjdzie i w sumie ani trochę mnie to nie dziwi.
  • Odpowiedz
@Mave: Jeśli masz przepocone długie spodnie w taką pogodę to polecam udać się do dermatologa. Jak można mieć przepocone spodnie w ogóle? Może jeszcze przepocony krawat?

Ale #!$%@?, na ślub przyjdę w gacioszkach bo TAK GORĄCO O JAK MI GORĄCO #!$%@? ZDEJME KOSZULKE PRZECIEŻ NIE SZATA ZDOBI CZŁOWIEKA.
  • Odpowiedz
@slayerNajlepszy: Znaczy co, nie pocisz się jak jest 30+ stopni, słońce #!$%@? bo nie ma chmur, a Ty masz czarne spodnie od garniaka? Wiadomo, że trochę przerysowuję, ale fontanna z głowy jest, no nie wmawiaj mi że nie -_-
  • Odpowiedz
@slayerNajlepszy: Jesteś świadom, że spośród dziesiątek tysięcy studentów znajdzie się przynajmniej paru, którzy nie mają takiego organizmu jak Ty i np. mogą się bardziej, lub mniej pocić i odczuwać dyskomfort z powodu siedzenia w długich spodniach i długim rękawie w sali pełnej osób, bez wentylacji, w upale i w nerwach spowodowanych egzaminem? Czy naprawdę tak ciężko to zrozumieć?
  • Odpowiedz
@aswalt: Zaczynam doceniać, że mój wydział póki co ma na to totalną zlewkę. Raz jeden poszedłem na egzmain w garniaku (a jakże - pierwszy), czułem się troche dziwnie, bo podobny strój miało może jeszcze z 6 osób na jakieś 200.

  • Odpowiedz
@Mave: Jasne paru się znajdzie. Ale nie 70%, które nosi się tak, bo jest modnie, albo ma #!$%@? na studia i wygląda jakby się urwało z grilla. Jak jest 20+ stopni to przecież pot się leje, ojojoj umre z przegrzania jeśli posiedzę godzinę w długich spodniach, mamo ratuj.
  • Odpowiedz
@slayerNajlepszy: Chodziło mi o typowy ubiór i zachowanie jak w każdy inny dzień- nie uważasz, że sprowadzanie czegokolwiek do poziomu absurdu jest bez sensu?

Kiedyś chodziłem na egzaminy w garniturze- teraz już nie. W sesji zimowej zamarzałem po drodze na uczelnie, albo miałem przemoczone pantofle, w sesji letniej chodzenie w ciemnych spodniach też nie było przyjemne. Co dziwne- mam gorszy strój a o wiele bardziej przykładam się obecnie do nauki.
  • Odpowiedz