Aktywne Wpisy
Johny_Lepa +1
Mam pytanie dotyczące ruletki. Mam znajomego, który twierdzi, że potrafi osiągać długie serie wygranych, nawet powyżej 20 rzutów. Mówi, że dzięki analizie historycznych danych o tym, kiedy wypadały czarne i czerwone pola, mógł przewidywać wyniki i osiągać takie serie. Tłumaczył to na przykładzie rzutu monetą, mówiąc, że jeśli 10 razy z rzędu wypadnie orzeł, to prawdopodobieństwo, że przy następnym rzucie znowu wypadnie orzeł, maleje i wtedy należy obstawiać przerwanie serii i że
lunaria +2
Moi rodzice kupili taki ładny, duży znicz na grób rodziców ojca na Wszystkich Świętych. Zawsze kupowali tylko kilka mniejszych i średnich zniczów, bo można kupić więcej sztuk na raz i wychodzi taniej, a też tak jest po prostu najłatwiej. Kupują też donicę z kwiatami na groby dziadków. Na ten cmentarz, gdzie leżą dziadkowie nie mają na co dzień po drodze, więc się nim nie opiekują jak grobem rodziców matki, który jest niemalże w centrum miasta. Szczególnie, że blisko ojcowych mieszka jego brat, więc na nim (i jego 5 dzieci) spoczywa "głównie" ten obowiązek.
Rodzice stwierdzili, że w tym razem kupią jeden duży i dołożą małe, bo i tak muszę jeszcze inne groby obejść, ale po prostu on będzie i nie będą musieli wozić tyle co roku, po co rocznej tej rundce z cmentarza na cmentarz. No i są już dość wiekowi, więc im się coraz mniej chce nosić takie znicze. No to przyjeżdżają sobie ponownie na cmetarz ojcowych dziadków w grudniu przed świętami, żeby go umyć, wymienić wkłady, a przede wszystkim odwiedzić swoich rodziców. Patrzą, a dużego znicza nie ma. Ktoś go ukradł :x
Bardzo mnie to wtedy zdenerwowało, bo trzeba być niezłym chamem, żeby sobie znicz z innego groby przywłaszczyć.
#badstory
@Banri: No dla mnie to akurat nie było takie oczywiste. Nigdy mnie nie spotkało coś takiego na cmentarzu i mam ból d--y, że można tak sobie iść i zabrać czyjąś własność, kupioną tak naprawdę dla kogoś
Ale teraz już się uspokoiło, bo i ludzie zaczęli im utrudniać sprawę jak się dało.