Wpis z mikrobloga

@MooSK: miałem zostać bramkarzem, ale nie zostałem przez swoją głupotę. moi rówieśnicy są już w połowie kariery, grają w najlepszych ligach świata, a ja przegapiłem okres w którym śrubuje się refleks i nigdy nie dorównam chłopakom którzy teraz grają nawet na drugim czy trzecim poziomie ligowym w Polsce. trenuję ciężko, bo i tak to lubię, więc nie mów mi o bezczynności - po prostu te drzwi się przede mną zamknęły, mógłbym
@pogodynek: Ile masz lat? to po pierwsze. A po drugie nigdy nie wiadomo czy by Ci się udało grać w jakiejś tam Barcelonie nawet jeśli bys wytrwale trenował. Może byś doznał np ciężkiej kontuzji.

Myślę, że na 3cią ligę masz spokojnie szansę, a sukces na skale światową nie udaje się nawet wielu osobom, które zaczęły za młodu.

Ja też pewnie nie będę juz zawodową tancerką grającą w teledyskach dla gimbów(bo jestem
@MooSK: nie będę podawał metryki, i tak za dużo o sobie powiedziałem :) przejrzyj profile polskich bramkarzy w Premier League to będziesz znała orientacyjnie. po prostu podaję ci życiowy przykład, że niektóre drzwi zamykają się już na zawsze. nie mam koordynacji i refleksu na wyższe poziomy, bo to się śrubuje za dzieciaka, a teraz najwyżej mogę się pochwalić tym że dzięki treningom mam refleks lepszy niż 99% populacji.. ale gorszy niż
@rurka_kapilarna: A kto tu mówił o niegodzeniu się z tym faktem? Po prostu to tak zauważyłem i to jest smutne. Oczywiście wszyscy mamy tu rację i Moosk, który mówi, że czasami cholernie ciężko ale się da, to racja ale czasami są po prostu rzeczy nierealne do zrobienia (np. to o czym pisze @pogodynek), a czasami wejście w "drzwi" otwiera nowe, jednak zamyka parę starych, czasami tych na których najbardziej ci
@pogodynek: Stalkować Cię nie będę - spokojnie:)

Nawet jeśli nikomu dotychczas się nie udało przebić przez pewien poziom, to Ty możesz być pierwszy. Bleh, brzmie jak "jesteś zwycienszcom" ale naprawdę uważam, że nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo trudne.