Wpis z mikrobloga

@login_zajety_sic: ano dlatego, że są idioci, którzy robią identyczne "żarty", ale przy użyciu prawdziwej liny (znam taki przypadek z motocyklistą, a na wypoku pojawiały się kilka razy w kontekście rowerzystów) - no i pewnego razu ktoś, kto już się na coś takiego dał nabrać, faktycznie może przypieprzyć w linę. To trochę jak udawanie, że kradnie się torebkę przypadkowo napotkanej osobie i liczy się na to, że wszyscy wybuchną śmiechem i powiedzą