Wpis z mikrobloga

Kiedys spotkałem Kinera na pogrzebie jakiejś sławnej osoby. Podochodze do niego i mowie czesc Kiner ty skubańcu. A on tylko Elo i odwraca głowe. Sprzedałem mu blache w potylicie i mowie sluchaj mnie bo ci nie dam kasy na ziarno dla kur. Maciek cos tupnał, cos mruknał ale mowi dobra słucham ciebie cierpliwie, co masz mi do powiedzenia. Czemu zmieniles wyglad wypoku? Maciej Kiner powiedział do mnie - ty kurde gnoju i dal mi bana. Potem uciekł do jamy programistow
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach