Wpis z mikrobloga

@Nolimit:

1. Nie, kierowca nie dostał zawału. #!$%@? jak #!$%@? stwarzając zagrożenie dla tramwaju pełnego ludzi.

2. Bo przyszło dziecko i się cieszy, że był wypadek i ma znajomego co w nim uczestniczył. Zajebisty poziom.
@dzikus150:

Tak, co nie zmienia faktu, że nie każdy kierowca stwarzający zagrożenie, to dzikus, który zasługuje na zabranie prawa jazdy, a Twoim zdaniem śmierć. Są też tacy, co zasną, co mają zawał, co umrą, dostaną atak epilepsji lub w najlepszym przypadku pęknie im tętniak i #!$%@?ą w kartony. Dziękuję, dobranoc.
@Nolimit: Mój życiowy partner został sparaliżowany od pasa w dół, ponieważ jechał taki ścierwochlast i się mu śpieszyło i #!$%@?ł mu z całym impetem z bocznej drogi (Mój jechał główną). Jeżeli masz problem z moimi komentarzami (To jedynie jest to TWÓJ problem). Prawo do żalu że sprawca wypadku żyje mam. To ludzkie uczucie nienawidzić pajaców, którzy nie szanują zdrowia i życia innych ludzi.

Koleś z wykopu jest nie-do-obronienia. Śpieszyło się mu.