Wpis z mikrobloga

#gorzkiezale #koty

Czasami nawet kanapkę trudno sobie zrobić. Idę sobie do kuchni, chcę sobie zjeść kanapkę. Za mną oczywiście kot. Dostał już dzisiaj żarcia prawdopodobnie o masie równej jego własnej. No ale dalej czatuje jak widzi mnie przy lodówce i miałczy. Normalnie chciałbym sobie zjeść w spokoju kanapkę, ale nie. Strasznie mi się przykro robi jak sobie robię i wcinam, a on tak patrzy i miałczy, i dalej patrzy jakby miał zejść za chwilę...

Normalnie bym pieprzył zasady, ale już nie tylko ja zauważam, że powoli Butterbean koci z niego rośnie.

I teraz oto siedzę głodny, bo przykro mi patrzeć na wiecznie głodnego kota ;/
  • 9
  • Odpowiedz
@przemyslany_nick: Mam to samo. Mój kot ostatnio nauczył się wskakiwać do lodówki i się pakować na poszczególne półki... Jak rano chcę sobie zrobić kanapki i spieszy mi się, to specjalnie muszę wstawać wcześniej by nie spóźnić się przez przeszkadzającego kota. Najgorsze, że chłopaka tak nie męczy, przede mną nie czuje respektu :(
  • Odpowiedz
@homo_superior: facet najwyraźniej się nie #!$%@? i trzaśnie kotu, jak namolny : P ja tak nie umiem, nie lubię krzywdzić bezbronnych zwierzątek, nawet jak zasłużyły :P Mój też już robił przymiarki do wskoczenia do lodówki, ale jeszcze mu się to nie udało.
  • Odpowiedz
@przemyslany_nick: No właśnie nie. Ani jej nie bije, ani nie krzyczy. Karmi ją, głaszcze jak trzeba. Ale tylko mnie kocica drapie i traktuje jak równego sobie, a on to wielki pan i władca, w ogóle samiec alfa w stadzie ;< Nie zgadzam się z obecną sytuacją.
  • Odpowiedz