Wpis z mikrobloga

@gabek: Mam właśnie taki paradoks: bardzo lubię patrzeć, uwielbiam zapach po, ale sam ten huk sprawia, że panikuję w różnym stopniu w zależności od dnia. Czasami nawet boję się przez przysłonięte okno oglądać (chociaż ostatnio i tak się przełamałam, bo szłam w burzę, chociaż mogłam poddać się histerii i wrócić do domu).
  • Odpowiedz