Wychodząc ze sklepu miałem okazję usłyszeć jak jeden pan stojący sobie z piwkiem poleca drugiemu takiemu panu jakiegoś bardzo dobrego drinka. Drinka, który tak mu smakuje, że przerzucił się na nie z czystej. Uwaga, podaję przepis: Bierzesz spirytus (w ich przypadku jest to spirytus "od Heńka") i mieszasz pół na pół z oranżadą. Niestety nieśmiały ze mnie człowiek, więc nie spytałem o nazwę tego drinka żeby móc sobie zamówić następnym razem jak gdzieś na mieście będę. ;)
@Ryzowy_Potwor: Piłem to w czymś zwanym nutellą - mieszasz z mlekiem i wychodzi całkiem smaczne. Co prawda taki drink dla bab ale nie powiem że niedobre :D
Wiem, że pewnie nikt z Was nie odważy się spróbować nawet, ale jak byłem w tym roku na żaglach to cały czas waliliśmy gorzką żołądkową z mlekiem w proporcji 1/3 gołdy 2/3 mleka (no gołdy może być trochę więcej jednak :). Brzmi dziwnie, ale jest naprawdę zajebiście smaczne.
@neib1: W ramach eksperymentów próbowałem mieszać już z sokiem pomarańczowym i mlekiem, ale nie wychodziło mi tak jak kiedyś znajomym. Popełniłem błąd bo nie zapytałem o proporcje :(
@JesterRaiin: E tam. Jak jest meta popularna i znasz ludzi, którzy z niej ciągle piją to IMO nie ma za bardzo o co się bać. Inna sprawa, że taka wódka niedobra jak cholera i nie ma sensu robić z siebie jakiegoś alkoholika, albo innego studenta. :P
@neib1: Z mlekiem podobno zajebista jest ta soplica orzechowa o której @Ryzowy_Potwor: wspominał. Niestety ludzie się boją pić alkohol z mlekiem. :( Mongoły
@Ryu: Dodatkowa sprawa - z wiekiem wątroba robi się wybredna, już nie rajcuje jej polewanie byle czym...
Cholera humory zaczyna miewać jak baba jakaś... ;|
A co do alkoholu z mlekiem - ja w Azji popijałem i niespecjalnie mi do gustu przypadło, może dlatego, że nie trawię mleka innego niż zimne, a tam wszędzie takie letnie podawali. :\
@Ryu: Nie wiem w sumie czemu ludziska się tego boją jak diabeł święconej wody, bo niektóre połączenia są naprawdę świetne i nic złego po tym nie ma. Np. Drink:czysta, sok ananasowy, mleko, cytryna (lub limonka) - coś pysznego.
W ogóle u nas panuje takie przekonanie, że jak jakieś połączenie jest niecodzienne to z pewnością potem w żołądku będzie San Francisco. Z jedzeniem tak samo.
@Ryu: Pieniądze na zakupy miałeś pewnie z moich podatków :( Niestety takie pasożyty jak ty, przejadający zasiłki z naszych pieniędzy, niszczą kapitalistyczny dobrobyt i owoce pracy ludzi pracy.
eh że im nie wstyd coś takiego podawać. a w tym kawałku kurczaka więcej panierki niż mięsa... nawet na sosie i sałacie oszczędzają #kfc #fastfood #jedzenie
Wychodząc ze sklepu miałem okazję usłyszeć jak jeden pan stojący sobie z piwkiem poleca drugiemu takiemu panu jakiegoś bardzo dobrego drinka. Drinka, który tak mu smakuje, że przerzucił się na nie z czystej. Uwaga, podaję przepis: Bierzesz spirytus (w ich przypadku jest to spirytus "od Heńka") i mieszasz pół na pół z oranżadą. Niestety nieśmiały ze mnie człowiek, więc nie spytałem o nazwę tego drinka żeby móc sobie zamówić następnym razem jak gdzieś na mieście będę. ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
Zajebista jest, w rzeczy samej !
Żapka moja jej nie lubi ale za to malinówka jej przypasowała.
Panowie drodzy! Przecież na mecie "u Heńka" nie kupisz raczej smakowej wódki, tylko właśnie szpirytus.
No fakt, no fakt, ale wiesz... Tak w sumie głupio trochę do starych czasów alkoholu podejrzanej produkcji wracać. ;D
Wiem, że pewnie nikt z Was nie odważy się spróbować nawet, ale jak byłem w tym roku na żaglach to cały czas waliliśmy gorzką żołądkową z mlekiem w proporcji 1/3 gołdy 2/3 mleka (no gołdy może być trochę więcej jednak :). Brzmi dziwnie, ale jest naprawdę zajebiście smaczne.
Odważy jak odważy, ale po prostu za dużo bardziej przyjemnych alternatyw. ;]
Komentarz usunięty przez moderatora
@neib1: Z mlekiem podobno zajebista jest ta soplica orzechowa o której @Ryzowy_Potwor: wspominał. Niestety ludzie się boją pić alkohol z mlekiem. :( Mongoły
Cholera humory zaczyna miewać jak baba jakaś... ;|
A co do alkoholu z mlekiem - ja w Azji popijałem i niespecjalnie mi do gustu przypadło, może dlatego, że nie trawię mleka innego niż zimne, a tam wszędzie takie letnie podawali. :\
W ogóle u nas panuje takie przekonanie, że jak jakieś połączenie jest niecodzienne to z pewnością potem w żołądku będzie San Francisco. Z jedzeniem tak samo.