Aktywne Wpisy
traktotaczki +78
Moi rodzice dali się oszukać na przewozie pseudotaksówkarskim.Chciałbym coś z tym zrobić. Poniżej opis historii.
Moi rodzice 70+ przyjechali pociągiem do Warszawy na Dworzec Wschodni. Skierowali się od razu do postoju taksówek, bo nie korzystają z aplikacji w telefonach. Podeszli do pierwszej taksówki ustawionej w kolejce, ale taksówkarz skierował ich do samochodu zaparkowanego przed nim – wg ich relacji nie miał on taksówkarskiego oznaczenia na dachu, ale po bokach znakowany był jak
Moi rodzice 70+ przyjechali pociągiem do Warszawy na Dworzec Wschodni. Skierowali się od razu do postoju taksówek, bo nie korzystają z aplikacji w telefonach. Podeszli do pierwszej taksówki ustawionej w kolejce, ale taksówkarz skierował ich do samochodu zaparkowanego przed nim – wg ich relacji nie miał on taksówkarskiego oznaczenia na dachu, ale po bokach znakowany był jak
Płacę przy kasie za swoje skromne zakupy, za swoimi plecami słyszę komentarza typu: O k---a, włos na bułce, chcę reklamację! Ja p------ę jaki syf. Ludzie to kupują? Eee ziomuś, a kupiłeś szlugi?! Płacę za zakupy i chcę wychodzić, ale "panienka" zastąpiła mi drogę, olałam to, bo "przepraszam", nie powiem takiemu "elementowi społeczeństwa" i przeszłam obok.
Już jestem prawie przy drzwiach, a ta mała lafirynda do mnie: MÓWI SIĘ K---A PRZEPRASZAM! Ja się odwracam, cofam się i mówię: PRZEPRASZAM?! Do Ciebie? Naucz się najpierw stać z boku, a nie na środku. Na to ten jest "ziomuś" do mnie: Zamknij się szmato, bo Cię z-----e. Wtedy to się we mnie zebrało. Mówię: No spróbuj ;) Byłam w stanie zareagować, ale gdy widziałam, że jest dużo ludzi stwierdziłam, że nie ma sensu. Ich odpowiedzi się nie doczekałam.z brakiem reakcji. Swoją drogą cieszę się, że nie z-------m mu w ryj. Ale właśnie uświadomiłam sobie, że dzisiejsza młodzież nie posiada szacunku do drugiej osoby, tym bardziej facet, który obraża kobietę wyzywając od szmat i grożąc, że z-----e. Oh, jakie to męskie.
#nietruestory
PS. Ten wpis nie ma na celu #boludupy z mojej strony. Osobiście cieszę się, że opanowałam emocje, bo dobrze by to się nie skończyło.
Przed sklepem jakiś chłopak stał, ale jedyne co usłyszałam od niego to: Pani jej odpuści... :P
@Vasey: Ty taka stara to nie jesteś a już walisz tekstami " gdy ja byłam w ich wieku " no no no :D