Wpis z mikrobloga

@Swallow25: a to też :) Zawsze tak miałem, że jak się totalnie zajechałem na zawodach, to po 2-3 godzinach przychodziło totalne zmulenie, a jak to przetrzymałem, to pojawiały się duże problemy z zaśnięciem :)
@majas: Ja zwykle tak mam, że jak bym chciał się wyspać, to nie mogę. Dzisiaj walczyłem do 3 nad ranem, a o 7 pobudka. Mózg jest głupi i chyba muszę kupić sobie jakieś tabletki nasenne.
@piotreek88: ja jak mam duży problem to piję jakieś piwo duszkiem :D Teraz szczególnie, bo mam straszny kaszel, który mi dosyć utrudnia zaśnięcie, więc jak już godiznę leżę i kaszlę, lece do kuchni, browar duszkiem i od razu smacznie śpię :D Dość radykalne, ale skuteczne :P
@majas: A ja mogę spać zawsze i wszędzie, bez względu na to, jak bardzo jestem padnięta lub jak dużo wcześniej spałam. :D Choć może z 2 razy miałam tak, ze byłam totalnie nieżywa, a chwilę się z zasypianiem męczyłam.. :)