Wpis z mikrobloga

Mirki, wytłumaczcie mi jedną rzecz odnośnie logiki p. Jacka Wilka z KNP w dzisiejsztm programie:

"Kto ma rację? Jacek Wilk vs Piotr Gadzinowski 09.05.2014"

W 17:10 p. Jacek Wilk twierdzi, że przez to iż z Polski po 2004 do innych krajów UE wyjechało 2.5 miliona ludzi, nasze PKB jest mniejsze o 200 miliardów złotych rocznie - używa tego jako argumentu, że Polska traci na wejściu do UE. Z drugiej strony, chwilę wcześniej p. Jacek Wilk wspomina, że jego partia chce zredukować UE do Eurojskiej Wspólnoty Gospodarczej, której częścią jest oczywiście swobodny przepływ osób.

Gdzie tu logika?

http://youtu.be/goSLIwflIjo?t=17m10s

#korwin #knp #uniaeuropejska
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rysio82: Chciałbym, żeby tak było - mimo wszystko nie odpowiedziałeś na pytanie - moje pytanie dotyczyło jednak wypowiedzi p. Jacka Wilka w związku z wyborami do PE. Nie dywagujmy w tym momencie co stanie się w "wolnej Polsce JKMa", bo sens wypowiedzi p. Jacka Wilka był zupełnie inny.

Wracając jednak do wątku wnioskuję iż uważasz, że po wyjściu Polski z UE automatycznie nastąpi wolny rynek, bo UE nie będzie narzucała
  • Odpowiedz
@ibilon: Zgadzam się z Tobą - Polacy wyjechali z Polski w celu poprawy warunków życiowych - po prostu mając taką możliwość Polacy wolą zarabiać więcej np. w Anglii. Sam jestem tego przykładem.

Pan Wilk mówi jednak, że tracimy 200 mld złotych rocznie dlatego że otworzyły się przed nami, Polakami, rynki pracy w innych krajach UE - z tego wynika, że p. Wilk wolałbym, żeby nie było swobodnego przepływu osób, bo
  • Odpowiedz
@renvox

Wolny rynek będzie istniał jeśli zostanie przywrócona ustawa Wilczka, a do jej przywrócenia zdolna jest jedynie KNP. UE tylko narzuca dodatkowe jarzmo regulacji i biurokracji. A Pan Wilk jedynie próbuje wyliczyć następstwa wstąpienia do unii, co nie znaczy że jest przeciwny emigracji. Wręcz przeciwnie - KNP chce wolnego przepływu towaru, usług i ludzi. Zresztą o tym mówił więc nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi.
  • Odpowiedz
@rysio82: >Wolny rynek będzie istniał jeśli zostanie przywrócona ustawa Wilczka

Czytałeś może tę ustawę? Trudno ją nazwać wolnorynkową. Stoją w niej takie obostrzenia jak art. 3., który mówi, że przedsiębiorca musi przestrzegać innych przepisów (sanepidowskich, ppoż, BHP, ochrony środowiska, budowlanych). Sama ustawa o swobodzie działalności gospodarczej nic nie daje. Chyba że przeczytałeś pozostałe akty prawne PRL i możesz nas zapewnić (oczywiście cytując odpowiednie akty), że ustawa Wilczka była wolną amerykanką,
  • Odpowiedz
@rysio82: Kolego, chyba się nie rozumiemy. Pytam o pozostałe akty prawne, czyli przepisy ppoż, BHP, budowlane i sanepidowskie z roku, bo to te pozostałe prawa świadczą o rzeczywistej ilości obostrzeń. Zadałem proste pytanie, na które każdy miłośnik Wilczka powinien znać odpowiedź. Chyba nie jest za trudne.
  • Odpowiedz
@kociarz: Najważniejszy chyba był art 4. Podmioty gospodarcze mogą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej dokonywać czynności oraz działania, które nie są przez prawo zabronione, a koncesji wymagało tylko 11 obszarów.

"Na tym koniec. 11 obszarów zastrzeżonych - wśród których na pierwszy plan wysuwają się nieliczne państwowe monopole lub kwestie bezpieczeństwa - a poza tym "hulaj dusza" i "wolnoć Tomku w swoim domku". Co więcej, zgłoszenia do ewidencji nie wymagały "uboczne
  • Odpowiedz
@rysio82: Nie obchodzi mnie ocena tej ustawy; chcę zobaczyć jak to działało w praktyce. Masz jakieś konkrety czy próbujesz karmić mnie hasełkami? Co z tego, że jest swoboda prowadzenia działalności jeśli prawo budowlane jest zagmatwane, przepisy wymagają posiadanie gaśnicy, a sanepidowi przeszkadzają szczury w kuchni? Konkrety albo daruj sobie.
  • Odpowiedz
@kociarz: To Ci mówiłem o tym wcześniej, że trochę za dużo jest w niej obostrzeń - właśnie takich jak te o których wspominasz. Mimo to byłaby krokiem milowym w kierunku wolnego rynku. Masz konkrety 11 koncesji, co nie jest zabronione jest dozwolone. Jesteś taki tępy czy tylko udajesz?
  • Odpowiedz