Wpis z mikrobloga

@marcin-kowalczyk-900: hm, erasmus na rok akademicki z pewnością :P jak się jest ogarniętym i jedzie się serio do poważnej firmy (tu: labu) to serio da się sporo nauczyć. a w biotechnologii nie ważne gdzie studiujesz, ważne co faktycznie umiesz i ile czasu siedziałeś w labie, bo to dziedzina praktyczna i z książek wszystkiego nauczyć się nie da.
  • Odpowiedz
@iniekcja: nie no, bez kitu. planuję zostać na uczelni, tzn. docelowo jakiś PAN. powiedziałabym, że wyjadę na uczelnię "zagranico", ale pół wykopu mnie zjedzie, że ograbiam nasze państwo intelektualnie, blablabla

innej pracy po biotechu raczej nie ma, co trzeba mocno brać pod uwagę, bo nie każdy na naukowca się nadaje.
  • Odpowiedz