Wpis z mikrobloga

Coś w sam raz na obecną pogodę (u mnie pochmurno za oknem), czyli program o mandze i anime zrealizowany w 1998 roku przez telewizję wrocławską:

https://www.youtube.com/watch?v=_pQqC0zT39U

To chyba najlepiej przygotowany reportaż polskiej telewizji o tej tematyce w tamtym czasie, a być może nawet najlepszy w historii, bo nie było ich tak znowu dużo ;)

Narratorem jest Paweł Musiałowski a.k.a. Mr Jedi, czyli ówczesny redaktor naczelny magazynu Kawaii i recenzent Cd Action.

W materiale wykorzystano fragmenty anime sprowadzanych do Polski na vhs przez firmę Planet Manga: Armitage III, Ghost in The Shell, Neon Genesis Evangelion, Vampire Hunter D itd. Poza tym zaprezentowano też materiały Hokuto no Ken czy nawet strony z różnych komiksów - Hajime no Ippo i Project A-ko, a także ilustracje np. z Zety Gundam. Jako fan Yamato, Megazone 23, Macross czy Legend of Galactic Heroes (dwa ostatnie nie wspomniane) miło było usłyszeć cytowanie słów zmarłego przed dwoma laty Noboru Ishiguro.

Program z dzisiejszego punktu to raczej ciekawostka. Klimatem reportaż przypomina dokumenty Bogusława Wołoszańskiego, nie ma rozgraniczenia na informację i opinię prowadzącego, jakby był to telewizyjny Kawaii (brakuje tylko pełnych streszczeń filmów ;). Czasami także dziwnie dobrano sceny - narrator mówi o muzyce symfonicznej dla niskobudżetowego serialu anime, a zaraz potem leci urywek wojny gangów z Akiry ^^' Na zakończenie przypomnienie o tym, jak w Polsce manga i anime jest uciskana przez społeczeństwo, media, co w tamtym czasie miało znaczenie (dzisiaj mamy internet i każdy może oglądać, co chce nie zastanawiając się, że jakiś rodzic napisze skargę do witryny, a ta usunie serial ze swojej ramówki). Opinia wyrażona w dużo bardziej wyważony sposób niż internetowy reportaż w stylu "Uwaga" Musiałowskiego o odwoływanych konwentach sprzed kilku lat ;)

Zresztą sam zainteresowany zabrał głos pod filmikiem

O mój boże, kiedy to było... 1998...? Kręciliśmy to w starej cukrowni przez dwa dni. Nie było prób, "lecieliśmy na żywca". Teraz nie mogę na to patrzeć, tyle niedociągnięć... :DDD No i ja, taki wychudzony z przepracowania. :DD Autor zdjęć był zafascynowany GITSem pierwszą kinówka, co widać w całej stylistyce programu. :D Nie mogę przestać się śmiać i zakrywać twarzy z zażenowania. :)


Wisienką na torcie jest zwiastowanie przyszłości przez autora na końcu reportażu ^^'

Manga może po kilku czy kilkunastu latach obecności w Polsce, kiedy to młode pokolenie wychowane teraz na Czarodziejkach z Księżyca dorośnie, być może wtedy coś się zmieni, ale czeka nas długi długi okres adaptacji do nowego medium, jakim jest manga i anime.


#anime #manga #kawaii #mrjedi #cdaction #japonia #gimbynieznajo #90s #animacja #seriale
80sLove - Coś w sam raz na obecną pogodę (u mnie pochmurno za oknem), czyli program o...
  • 4