Wpis z mikrobloga

@Vladimir_Smirnoff: ha! :D teraz sie smiejecie z angielskiego? A jak ktos daje jakies wpisy/znaleziska po angielsku i inni komentujący maturzą bo nic (lub prawie) nie rozumieja, to co niektorzy smieja sie z nich bo nie mowia po angielsku :p a teraz widze odwotnie...

czyli jak zwsze... zawiźć na zawiści!

Na szczęście wiem, że wiele osób ma na to wywalone tak jak i ja :D Pozdro dla tych co maja na
  • Odpowiedz
@Lerhond: od "fejka". Jestem wrogiem spolszczania terminów - albo mówimy oryginalnie "fake" albo użyjemy polskiego odpowiednika w stylu "ściemy" czy coś. To naprawdę brzmi i wygląda lepiej.
  • Odpowiedz
@filas312: Ale nie zmienia to faktu, że wciąż jest to wtrącanie angielskiego słowa w polską wypowiedź mimo istnienia niegłupich polskich odpowiedników, co przybliża do poziomu osób ze screena.

I nie, nie hejtuję (:D), sam bym pewnie użył słowa "fake" w takiej wypowiedzi, po prostu zauważyłem pewną ironię w tej sytuacji, nic więcej. ;)
  • Odpowiedz