Aktywne Wpisy
niegwynebleid +921
Zauważyliście, że w postapokaliptycznych światach nikt nie p--------a na rowerach?
Walka o samochody, benzyny, akumulatory, a jak nie ma to ubierają cichobieżki palestyńskie, ubierają plecak, który jest mniejszy i bardziej pusty niż plecak przedszkolaka wysłanego na jeden dzień na wycieczkę, i nawet czapki nie biorą.
Albo konia, jak oni nigdy obroku nie mają.
A rower jest świetny - prędkość wzrasta gwałtownie, można załadować zapasami jak konia, ominie zakorkowane miejsca, można go przenieść,
Walka o samochody, benzyny, akumulatory, a jak nie ma to ubierają cichobieżki palestyńskie, ubierają plecak, który jest mniejszy i bardziej pusty niż plecak przedszkolaka wysłanego na jeden dzień na wycieczkę, i nawet czapki nie biorą.
Albo konia, jak oni nigdy obroku nie mają.
A rower jest świetny - prędkość wzrasta gwałtownie, można załadować zapasami jak konia, ominie zakorkowane miejsca, można go przenieść,
Anonek463 +767
Mam w pracy chłopa w wieku około 55 lat który posiada syna w wieku 16 lat. Ostatnio podczas rozmowy zaczął narzekać na swojego syna w wieku około 16 lat.
On: "Mój młody to nic nie umie, ani wkrętaki używać, nawet nie umie łopaty uzyć"
Ja: "A pokazałeś mu jak to się robi? Jak tego nigdy nie robił to skąd to może wiedzieć?"
On: "To ja mam mu takie rzeczy pokazywać? Takie rzeczy
On: "Mój młody to nic nie umie, ani wkrętaki używać, nawet nie umie łopaty uzyć"
Ja: "A pokazałeś mu jak to się robi? Jak tego nigdy nie robił to skąd to może wiedzieć?"
On: "To ja mam mu takie rzeczy pokazywać? Takie rzeczy
Cześć bracia wykopki i siostry wykopki. Chodzi o koty, ale dorzucam też tag dla majsterkowiczów bo przyda się rada od złotej rączki.
Ostatnio z żonką przygarnęliśmy dwójkę kotów. Na razie trzymamy je z dala od balkonu i sami niewiele na niego wychodzimy, żeby nie kusić losu, ale przyszedł czas (dosłownie, w końcu mam czas) aby pomyśleć nad jakąś siatką balkonową. Kupiłem nawet siatkę, przyszła z jakimiś uchwytami klejonymi - ale nie jestem do nich przekonany, zwłaszcza że nasz balkon ma nieregularny kształt i linia zadaszenia nie przebiega jednakowo jak jego krawędź (pic rel). To jest moje pierwsze pytanie - jak sobie poradziliście z nieregularnym kształtem balkonu, jeżeli mieliście taki sam problem? Nie chcę tracić tego "trójkąta" balkonu bo tam jest miejsce na kwiatki i montaż taki zupełnie skośny zabiera jakąkolwiek przestrzeń by cokolwiek tam postawić - myślałem dorzucić tam jakieś pręty lub paliki, żeby ten punkt uchwytu przenieść wyżej (widok A) i żeby nieuchronny skos po prostu był już ponad miejscem na kwiatki.
Drugie pytanie - może jednak zbyt sceptyczny jestem do montażu klejonego? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Jak u was przebiegł montaż? Kleiliście, na hakach z kołkami w murze czy może jeszcze coś innego, np do barierki? Z chęcią wysłucham wszelkich pomysłów.
A bonusowo w komentarzach do komentarza dorzucam zdjęcia kotów, by ich słodkie spojrzenia zachęciły do pomocy.