Wpis z mikrobloga

Nigdy nie miałem zbyt dobrego zdania o Demokracji Bezpośredniej. Jednakże po lekturze ich odpowiedzi na pytania zadane tu:

http://www.kuktas.com/extra/stracone-pokolenie/stracone-pokolenie-odpowiedzi-partii.html

stwierdzam, że to największe nieporozumienie na całej polskiej scenie politycznej. Partia totalnie bez programu, bez ideałów, dla której odpowiedzią i receptą niemal na wszystko jest "lud zdecyduje, a my mu to umożliwimy". Oni to rzecz jasna określają jako "nowoczesna partia zadaniowa". Śmiech na sali. Bez lipy to już lepszy jest SLD czy inny Palikot - w ich przypadku przynajmniej wiadomo czego mniej więcej można się spodziewać jeśli zdobędą władzę.

Ale i tak największy karny #!$%@? to się należy #partialibertarianska za stworzenie z tymi osobnikami koalicji wyborczej. Naprawdę "gratuluję" doboru sojuszników. Piszę to z prawdziwym smutkiem, gdyż zastanawiałem się czy by na jakiegoś kandydata z PL nie zagłosować. Jednakże póki definitywnie nie odetną się od DB to będę każdego przekonywał aby na ten twór nie głosować.

#oswiadczenie #libertarianizm #polityka
  • 4
@xvovx: No niestety, sytuacja była taka, że musieliśmy nawiązać współpracę z innym ugrupowaniem, by myśleć realnie o starcie w wyborach do PE. DB okazała się świeżą i względnie "czystą" opcją, więc postanowiliśmy kandydować z ich list. Samodzielnie moglibyśmy tylko pomarzyć o zebraniu 70k podpisów (a i tak, będąc w sojuszu 3-partyjnym, udało nam się zarejestrować 6 okręgów).

Z kim innym mielibyśmy się wiązać?
@LiberalnyLibertarianin:

Z kim innym mielibyśmy się wiązać?


Prosta odpowiedź: z nikim. Moim zdaniem PL jako partia, która powiedzmy sobie szczerze dopiero raczkuje, powinna odpuścić sobie te wybory i skupić na rozwijaniu struktur lokalnych, na działalności oddolnej, wbijaniu się w świadomość obywateli. Teraz o istnieniu PL wie niestety tylko garstka zwolenników libertarianizmu oraz druga garstka osób naprawdę głęboko siedzących w analizie sytuacji politycznej. Wybory wprawdzie są idealną szansą na promocję nazwy i