Wpis z mikrobloga

Im dłużej trwa zabawa w kotka i myszkę pomiędzy Wardęgą a Boxdelem tym bardziej skłaniam się do tezy iż jest to tylko pewnego rodzaj teatru dla gojów, który ma na celu odpowiednio poukładać pionki na szachownicy i podsycić zainteresowanie przed jakimś konkretnym, marketingowym wydarzeniem. Nie zdziwię się jeśli się okaże, że Baxtonowi faktycznie zbrzydło tworzenie #famemma w obecnej, ugrzecznionej formie i w ten sposób skorzystał z okazji by korzystnie dla siebie (finansowo) usunąć się z federacji i stworzyć coś nowego. Nie chce mi się już wierzyć, że faktycznie ma zamiar publicznie prać jakieś brudy (chyba, że w formie kolejnego damage control) ani, że ktoś w jakiś sposób powstrzymuje go przed publikacją. W tej branży i środowisku ręka rękę myje.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jednoosobowa_Subkultura: Nie bądź naiwny - ten Twój biznesmen milioner z branży rozrywkowej odcina się od swojej pedofilskiej przeszłości jak może - tworzy na szybko projekt w którym otaczając się medialnymi gangsterami, kontrowersyjnymi sportowcami, gwizdami p---o by odwrócić od siebie za wszelką cenę wzrok i zginąć w tłumie głośnych, kontrowersyjnych postaci.
  • Odpowiedz